Espadon Szczecin - Asseco Resovia Rzeszów 0:3 (28:30, 20:25, 20:25).
Espadon: Kluth, Duff, Ruciak, Wika, Tervaportti, Gawryszewski oraz Murek (l), Mihułka (l), Malinowski, Kowalski, Menzel.
Po raz pierwszy w tym sezonie siatkarze Espadonu nie zdobyli nawet seta w pojedynku Plus Ligi. Szczecińskich siatkarzy wypunktowali rewelacyjnie spisujący sie w ostatnich tygodniach gracze Resovii, dla których było to siódem zwyciestwo w ostatnich ośmiu kolejkach.
Espadon mógł rozpocząć mecz od wygrania inauguracyjnej partii. Szczecinianie przegrywali wprawdzie 19:23. ale mieli efektowny finisz. Seria bloków Duffa i skutecznych ataków Klutha pozwoliła odrobić straty i doprowadzić do czterach setboli. Żadnego szczecinianie nie potrafili wykorzystać i Resovia po chwili przechyliła szale zwycięstwa na swoją korzyść.
W dwóch kolejnych partiach warunki dyktowali już goście, którzy nie tylko mieli dużo lepszą skuteczność w ataku, to jeszcze ustawili o pięć więcej punktowych bloków.
Pojedynek był konfrontacja dwóch kandydatów do objęcia posady selekcjonera kadry narodowej. Obronna ręką wyszedł z niego opiekun Resovii Andrzej Kowal. Michał Gogol tym razem musiał uznać wyższość swojego nauczyciela z czasów pracy w Rzeszowie. (woj)
Fot. R. Pakieser