Siatkarkom Chemika nie udało się wywalczyć w Stambule punktu, ale jako pierwsze urwały Eczacibasi seta w Lidze Mistrzyń.
Eczacibasi Stambuł - Chemik Police 3:1 (21:25, 25:14, 25:20, 25:17)
Eczacibasi: Ognjenović, Woronkowa, Baladin, Heyrman, Jack, Baladin, Sebnem Akoz (libero) oraz S. Sahin, Erkek
Chemik: Oveckova, Łukasik, Cipriano, Korneluk, Wasilewska, Brakocević-Canzian, Stenzel (libero) oraz Fabiola, Czyrniańska, Połeć, Sikorska
Eczacibasi od początku sezonu jest niepokonane w lidze tureckiej i Lidze Mistrzyń. Podopieczne byłego trenera Chemika Ferhata Akbasa podtrzymały zwycięską passę w środowym meczu z Chemikiem. Mistrzynie Polski świetnie rozpoczęły występ w Stambule. Dzięki skutecznej grze Brakocević-Canzian i asom Cipriano uzyskały kilkupunktową przewagę i wygrały inauguracyjna partię.
W kolejnych setach role już się odwróciły. Inicjatywę przejęły siatkarki Eczacibasi. Postawiły 17 punktowych bloków, z których 5 było autorstwa byłej siatkarki Chemika Jack. Turecka ekipa skuteczniej grała też w ataku i przyjęciu. Nie do zatrzymania były Fabris i Heyrman. Chemik odpowiadał atakami Korneluk,. Brakocević-Canzian i Łukasik, ale tylko ta pierwsza kończyła ponad 50 procent ataków. Mistrzynie Polski postawiły się jeszcze Eczacibasi w III secie, ale ostatecznie po 33 minutach musiały uznać wyższość rywalek.
Za tydzień w Netto Arenie Chemik rozegra kolejny mecz Ligi Mistrzyń z rumuńskim C.S.M. Targoviste.
(woj)