Dwaj nowi zawodnicy zadebiutowali w barwach Espadonu w ostatnim ligowym spotkaniu 2016 roku. Dominik Depowski i Maciej Kozłowski nie uchronili zespołu od porażki z mistrzem Polski Zaksą Kędzierzyn 3:0, w pierwszym meczu rundy rewanżowej.
Espadon nowe kontrakty podpisał 28 grudnia, dwa dni przed końcem okienka transferowego. Depowski zastąpił w drużynie Ivana Borovnjaka, a Kozłowski zajął w drużynie miejsce Vejlko Petkovicia. Nową twarzą w drużynie trenera Michała Gogol jest także Maciej Kowalonek z II-ligowej drużyny Espadonu, który jeszcze w Kędzierzynie nie zadebiutował w Plus Lidze.
Od początku sezonu w drużynie beniaminka doszło już do kilku zmian kadrowych. Jako pierwszy jeszcze przed sezonem rozstał się z klubem dyrektor sportowy Marcin Nowak. Jego los po inauguracyjnym meczu Plus Ligi podzielił bułgarski rozgrywający Georgii Bratojev. Do końca roku nie dotrwali w klubie także Serbowie – trener Milan Simojlović i przyjmujący Ivan Borovnjak.
Zaledwie kilka tygodni trwała także przygoda z Espadonem ich rodaka Vejlko Petkovicia.
– Bardzo się cieszę, że dołączyłem do Espadonu i po dwóch latach europejskiej tułaczki znów będzie mi dane występować w Polsce. PlusLiga to jedne z najlepszych rozgrywek na świecie i dlatego moim marzeniem było, aby ponownie w nich uczestniczyć. Oferta ze Szczecina była konkretna i nie musiałem się nad nią zbyt długo zastanawiać. Ligę polską śledziłem na bieżąco, więc doskonale wiem na czym stoję. Mam nadzieję, że pomogę zespołowi i wspólnie będziemy wygrywać kolejne mecze – mówi rozgrywający Michał Kozłowski, którego brat Tomasz przed laty występował w Morzu Szczecin.
Michał Kozłowski, były gracz m.in. Resovii i AS Cannes, w Kędzierzynie Koźlu wszedł na plac gry w II i III secie, ale rolę podstawowego rozgrywającego wciąż pełnił Słowak Michal Sladecek. Cały mecz rozegrał natomiast wypożyczony z Resovii przyjmujący Dominik Depowski. 21-latek zaliczył udany debiut w Espadonie. Obok Bartłomieja Klutha był najlepiej punktującym graczem drużyny (skończył siedem z osiemnastu ataków), a obok libero Adriana Mihułki miał najlepsze statystyki w przyjęciu zagrywki (45 proc. pozytywnego przyjęcia).
Swoje statystyki Depowski będzie mógł poprawić w środowym meczu Pucharu Polski z Cuprum Lubin i sobotniej ligowej potyczce ze swoim były klubem Resovią Rzeszów. Przed własną publiczności nowi gracze będą mieli okazję zaprezentować się prawdopodobnie dopiero w lutym w meczu Plus Ligi z Treflem, choć niewykluczone, że w przypadku awansu do ćwierćfinału Pucharu Polski, pierwszy mecz Espadonu w Nowym Roku w Szczecinie rozegrany zostanie już za tydzień. ©℗
(woj)
Fot. R. Pakieser