W piątek o północy skończyła się kwarantanna siatkarek Grupy Azoty Chemika Police, a w niedzielą pierwszy raz po 11-dniowej przerwie mistrzynie Polski spotkały się na wspólnym treningu.
Do inauguracji sezonu pozostało już tylko kilka dni i przed sztabem szkoleniowym spore wyzwanie, aby zespół od pierwszej ligowej kolejki był w odpowiedniej dyspozycji.
- Dziesięć dni przerwy to okres do przeżycia, jeśli bierzemy pod uwagę siatkówkę. Problem stanowi fakt, że zakończymy kwarantannę, a do rozpoczęcia oficjalnego grania zostanie mało czasu. W pierwszych tygodniach nowego sezonu musimy być uważni, chcemy uniknąć kontuzji. Mamy profesjonalny sztab i zawodniczki, jestem przekonany, że poradzimy sobie z tym problemem - mówił jeszcze w czasie przymusowej przerwy trener Chemika Ferhat Akbas.
Z uwagi na kwarantannę nie odbył się zaplanowany w miniony piątek mecz o Superpuchar. Chemik spotkanie z Developresem Rzeszów o to trofeum rozegra 2 grudnia. Tym samym inauguracją sezonu dla Chemika i pierwszy oficjalnym meczem po ponad pół rocznej przerwie będzie piątkowy wyjazdowy pojedynek ligowy z Legionovią.
Dla ekipy z Legionowa ostatnim sprawdzianem formy przed starciem z Chemikiem był sparring z prowadzonym przez byłego szkoleniowca Chemika Giuseppe Cuccariniego ŁKS Łódź. Legionovia przegrała go 1:4. (woj)
Fot. R. Pakieser