Niedziela, 24 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Siatkówka. Chemik znów lepszy od mistrza Polski

Data publikacji: 23 lutego 2020 r. 20:31
Ostatnia aktualizacja: 24 lutego 2020 r. 13:27
Siatkówka. Chemik znów lepszy od mistrza Polski
 

Grupa Azoty Chemik Police - ŁKS Łódź 3:2 (25:19, 19:25, 25:21, 22:25, 15:10)

Chemik: Łukasik, Salas, Kowalewska, Silva, Truszkina, Wasilewska, Maj-Erwardt (libero) oraz Bednarek, Grajber.

Emocjonujące i stojące na bardzo dobrym poziomie widowisko obejrzeli kibice w Policach. Chemik rozstrzygnął mecz po tie-breaku i dwóch godzinach i 16 minutach walki. Dla podopiecznych trenera Ferhata Akbasa było to już czwarte w tym sezonie zwycięstwo nad mistrzyniami Polski.

Pierwszy set niedzielnego spotkania przebiegał pod dyktando Chemika. Policzanki nękały rywalki trudną zagrywką, a imponującą skutecznością w ataku popisywały się Salas i Silva.

Drugi set przyniósł nieoczekiwanie zmianę sytuacji na parkiecie. Mistrzynie Polski przejęły inicjatywę. Wzmocniły zagrywkę, poprawiły skuteczność ataku i zdobyły pięć punktów blokując ataki występujących w Policach Kubanek. Punktowymi seriami w ŁKS popisywały się była środkowa Chemika Kwiatkowska i Serbka Lazović.

Już w drugim secie Chemik miał spore kłopoty w przyjęciu zagrywki i problemy w tym elemencie powtarzały się także w kolejnej partii. Serwisem ŁKS nękał zwłaszcza popełniającą błędy Łukasik. Trener Akbas dwukrotnie zdecydował się wprowadzić w jej miejsce Grajber.

Efekt przyniosło to dopiero w III partii, kiedy to Grajber nie tylko uspokoiła przyjęcie, ale też popisała się udanymi zagraniami w defensywie i przeprowadziła kilka skutecznych akcji ofensywnych. Chemik miał już kilka punktów przewagi, ale przegrał cztery akcje z rzędu. Mecz się wyrównał, a długie akcje były ozdobą tego seta. Walkę nerwów w końcówce tej partii wygrała ekipa z Polic.

W czwartym secie zwycięstwo zaczęło się wymykać Chemikowi. Do głosu znów doszły mistrzynie Polski. ŁKS odskoczył na pięć punktów. Po serii bloków i skutecznych zagrywek Wasilewskiej Chemik odrobił straty. Błędy Łukasik w decydujących akcjach seta dały sukces łodziankom.

Tie-break dobrymi zagrywkami rozpoczęła Bednarek. Prowadzenia Chemik nie oddał już do końca, choć łodzianki w pewnym momencie miały tylko punkt straty. MVP spotkania wybrano libero polickiej drużyny Maj-Erwardt. (woj)

Fot. R. Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

jerzy
2020-02-24 13:17:08
W Chemiku można zaobserwować pewną zadyszkę formy (przegrany mecz u siebie z Developresem). Całe szczęście, że w takiej trudnej sytuacji wróciły na boisko Martyna Grajber i Agnieszka Bednarek.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA