Siatkarki Grupy Azoty Chemik o awans do ćwierćfinału Pucharu CEV z Sanaya Libby’s La Laguna walczyć będą w hali w Policach, a nie jak w poprzedniej rundzie w Netto Arenie. Klub z Polic już rozpoczął sprzedaż wejściówek na zaplanowany na 22 stycznia pojedynek. Spotkanie obejrzy maksymalnie 1200 kibiców.
– Zadecydowały względy organizacyjne i finansowe. Zespół hiszpański nie jest na tyle atrakcyjnym przeciwnikiem, aby przyciągnąć na trybuny 4 tysiące kibiców. Naszym zdaniem trudno byłoby nawet w połowie wypełnić Netto Arenę, której wynajęcie ciągle jest wielokrotnie droższe niż hali w Policach. Ponadto w Policach, z racji rozgrywania tu spotkań ligowych, zdecydowanie łatwiej zorganizować nam takie wydarzenie – tłumaczy dyrektor zarządzający Grupy Azoty Chemik Radosław Anioł.
Rozgrywki w Pucharze CEV Chemik zainaugurował w grudniu pojedynkiem z Galatasaray Stambuł. W obecności ponad 4 tysięcy kibiców zdobywczynie Pucharu Polski pokonały w Netto Arenie czołowy zespół turecki 3:1. W rewanżu w Stambule po tie-breaku siatkarki z Polic znów okazały się lepsze, awansując tym samym do kolejnej rundy rozgrywek. W 1/8 finału Pucharu CEV Chemik trafił na zespół z hiszpańskiej Teneryfy Sanaya Libby’s La Laguna.
– Przeglądając naszą drabinkę w Pucharze CEV, najbliższy mecz, który możemy zagrać w Netto Arenie, to półfinał z francuskim Volero Le Cannet. Zespół prowadzi były trener Developresu Lorenzo Micelli. Oczywiście ewentualny finał też chcielibyśmy zagrać w Szczecinie. Rezerwacje terminów wstępnie zostały już dokonane – dodaje Radosław Anioł.
(woj)
Fot. Ryszard Pakieser