Chemik Police - Developres Rzeszów 0:3 (19:25, 20:25, 21:25)
Chemik: Mirković, Busa, Grajber, M. Łukasik, Ogbogu, Chojnacka, Krzos (libero) oraz Mędrzyk, Bednarek, J. Łukasik, Pleśnierowicz.
Trwa fatalna passa Chemika. Mistrzynie Polski po przegraniu dwóch półfinałowych pojedynków z Budowlanymi Łódź, w pierwszym pojedynku o brązowy medal nie zdobyły nawet seta. Siatkarki z Polic fatalnie grały w defensywie, popełniały proste błędy, a rzeszowianki bezlitośnie punktowały kiwkami i skutecznym blokiem.
Po wyeliminowaniu Chemika z walki o złoto wydawało się, że tak słabe mecze, jak w półfinale podopiecznym trenera Abbondanzy już się w tym sezonie nie przytrafią. Inauguracyjny pojedynek o trzecie miejsce znów był jednak w wykonaniu Chemika bardzo słaby.
W dwóch otwierających spotkanie setach Chemik był tylko tłem dla Developresu. Nie potrafił wybronić regularnie zagrywanych za blok kiwek, popełniał błędy w przyjęciu i rozegraniu, a nawet ustawieniu. Brakował skuteczności na skrzydłach i punktowej zagrywki. Rzeszowianki grały tymczasem konsekwentnie w bloku, pomysłowo w ataku i przez dwa sety kontrolowały przebieg meczu.
Chemik za sprawą wprowadzonej na parkiet Mędrzyk poderwał się do walki w ostatniej partii. Prowadził nawet pięcioma punktami, ale szybko roztrwonił przewagę. W końcówce znów skuteczniejsze były rzeszowianki. Developresowi po zwycięstwie w Policach do zdobycia brązowego medalu brakuje jeszcze dwóch zwycięstw, a najbliższy mecz rozegrany zostanie w piątek w Rzeszowie. (woj)
Fot. R. Pakieser