Impel Wrocław - Chemik Police 3:1 (25:21, 22:25, 25:21, 25:19)
Chemik: Montano, Gajgał-Anioł, Veljković, Wołosz, Blagojević, Jagieło, Krzos (libero) oraz Smarzek. Werblińska, Bednarek-Kasza, Bełcik, Zenik (libero).
Mistrzynie Polski przegrały drugi w tym sezonie mecz. Po porażce przed dwoma tygodniami w Łodzi z Budowlanymi, wczoraj Chemik musiał uznać wyższość Impelu Wrocław. Siatkarki z Polic pozostały liderkami tabeli, ale przed ostatnią kolejką spotkań mają już nad Impelem tylko dwa punkty przewagi.
Mecz we Wrocławiu od początku nie układał się po myśli Chemika, który pierwszego seta rozpoczął od wynik 1:7, a w całej pierwszej partii został sześć razy zatrzymany przez blok Impelu.
Skuteczność ataku mistrzyń Polski kulała zresztą do końca meczu. Policzanki zostały zatrzymane 17 razy przez blok rywalek i miały najgorszą w sezonie, bo zaledwie 28-procentową skuteczność ataku. Przez blok rywalek nie potrafiły się przebić, ani środkowe, ani skrzydłowe.
Chemik był skuteczniejszy od rywalek tylko w drugiej partii. W kolejnych grał już długimi fragmentami bez punktów i w końcówkach setów nie dotrzymywał kroku rywalkom, w których szeregach pierwszoplanową rolę odgrywała Konieczna. ©℗ (woj)
Fot. R. Pakieser