Czwartek, 18 lipca 2024 r. 
REKLAMA

Siatkówka. Chemik gra o pierwsze trofeum

Data publikacji: 26 października 2018 r. 15:30
Ostatnia aktualizacja: 26 października 2018 r. 15:30
Siatkówka. Chemik gra o pierwsze trofeum
 

Niedzielne spotkanie Grot Budowlanych Łódź z Chemikiem Police będzie pierwszym akcentem nowego sezonu w siatkówce kobiet. Zdobywczynie krajowego pucharu podejmą w Łodzi mistrza w meczu, którego stawką będzie Superpuchar Polski (godz. 14.45).

Pojedynek, w którym jeden z czołowych polskich zespołów już na początku nowych zmagań wzbogaci się o kolejne trofeum, rozgrywany jest od 2005 roku. W niedzielę po raz pierwszy jednak jedna z ekip wzniesie do góry puchar imienia Andrzeja Niemczyka, który został patronem tych rozgrywek.

- W ten sposób chcieliśmy upamiętnić i co roku przypominać postać zmarłego w 2016 roku wybitnego trenera, autora największych triumfów żeńskiej siatkówki. Chcemy, by Superpuchar Polski stał się miejscem wspomnień o twórcy sukcesów "Złotek", spotkań jego podopiecznych i widowiskiem godnym tego patrona. Cieszymy się podwójnie, że mecz o pierwsze trofeum jego imienia odbędzie się w Łodzi - mieście, z którym trener Niemczyk był tak bardzo związany. – powiedział rzecznik prasowy Polskiej Ligi Siatkówki Kamil Składowski.

Powtórka sprzed roku

Apetytu na sięgnięcie po Superpuchar i udane rozpoczęcie nowego sezonu nie ukrywają przedstawiciele obu zespołów. W klubie z Łodzi przyznają, że chcą powtórzyć sukces sprzed roku, kiedy siatkarki Grot Budowlanych po raz pierwszy wywalczyły to trofeum, wygrywając z Chemikiem 3:1.

- Może w hierarchii medale mistrzostw Polski czy zdobycie pucharu kraju mają większe znaczenie, ale dla nas to ważne rozgrywki. W końcu spotykają się w nim dwie najlepsze drużyny w kraju i patrząc na poziom sportowy nie ma większego grania. Zwycięstwo nad mistrzem kraju może nas pozytywnie nastroić na cały sezon – tłumaczył prezes Grot Budowlanych Marcin Chudzik.

Jak dodał, smaczku konfrontacji z Chemikiem dodają ostatnie pojedynki obu drużyn. Przypomniał, że w półfinale mistrzostw Polski łodzianki postawiły się najlepszej od lat polskiej ekipie. Ostatecznie policzanki sięgnęły po tytuł, a Budowlani zajęli trzecie miejsce.

Gra o potrójną koronę

W Policach przyznają, że Superpuchar jest jednym z celów na drodze do zdobycia potrójnej korony we wszystkich krajowych rozgrywkach.

- Superpuchar może ma najmniejszy prestiż, ale może okazać się ważny pod względem psychologicznym. Wygrana byłaby dobrym wejściem w ligowy sezon - przyznał szef Chemika Paweł Frankowski.

W porównaniu do ubiegłorocznej konfrontacji obu drużyn w podstawowej szóstce mistrza Polski może wyjść tylko Natalia Mędrzyk. Pozostałej piątki już nie ma w Policach. Odeszły m.in. Serbka Stefana Velijkovic, Malwina Smarzek oraz Holenderka Maret Balkenstein-Grothues, a Izabela Bełcik i Katarzyna Gajgał-Anioł zakończyły kariery. Zastąpiły je m.in. środkowa z USA Chiaka Ogbogu, reprezentantka Polski Marlena Pleśnierowicz czy Martyna Grajber, która przez lata występowała w Budowlanych.

Dużo zmian

Wiele zmian zaszło także w łódzkim zespole. Kibice w niedzielę po raz pierwszy będą mogli zobaczyć w akcji m.in. utytułowaną serbską atakującą Jovanę Brakocevic oraz reprezentantki Holandii - Femke Stoltenborg i Słowacji - Jaroslavę Pencovą.

Mecz w Łodzi będzie okazją nie tylko do uczczenia pamięci trenera Niemczyka, ale również oficjalnego otwarcia nowej hali. Oba zespoły zmierzą się bowiem w mogącym pomieścić trzy tysiące kibiców obiekcie, który powstał w bezpośrednim sąsiedztwie Atlas Areny.

Pojedynek o Superpuchar Polski odbędzie się po raz 12. Chemik po to trofeum sięgnął dwa razy, a łodzianki triumfowały jedynie przed rokiem. Niedzielne spotkanie rozpocznie się o godz. 14.45. (pap)

Fot. Chemik-Police.com

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA