Polscy siatkarze, podopieczni Nikoli Grbicia, wyciągnęli wnioski z fatalnej w stylu porażki w półfinale z Amerykanami 0:3 i od początku spotkania małego finału Ligi Narodów z Włochami, świetnie grali blokiem, kończyli trudne piłki, a także dołożyli kilka punktów z zagrywki i zwyciężyli 3:0. Biało-czerwoni zrewanżowali się gospodarzom turnieju finałowego w Bolonii za porażkę w fazie zasadniczej i zrobili to w odpowiednim momencie, bo niedzielne zwycięstwo było na wagę brązowego medalu Ligi Narodów. (mij)