Wtorkowy pojedynek Nordmeccanica Modena i Chemika Police wyłoni drużynę, która zagra w play-off Ligi Mistrzyń. Awans do czołowej „szóstki” europejskich rozgrywek zapewni mistrzyniom Polski tylko zwycięstwo 3:0.
Chemik w dwóch poprzednich występach w Lidze Mistrzyń zapewniał sobie awans do fazy play-off. W swoim europejskim debiucie w sezonie 2014/2015 wygrał silnie obsadzoną grupę, w której występowały m.in. Rabita Baku i Dinamo Kazań.
Rok później siatkarki z Polic wyszły z grupy z trzeciej pozycji dzięki najlepszemu bilansowi zwycięstw. W tym sezonie obowiązują jednak nowe zasady. Awans do play-off mają zagwarantowany zwycięzcy grup i dwie z czterech drużyn z drugich miejsc.
Po pięciu kolejkach zmagań grupowych pewne miejsca w play-off są tylko Fenerbahce Stambuł i Vakifbank Stambuł. Pozostałe cztery drużyny wyłoni dopiero ostatnia kolejka.
Najbardziej skomplikowana sytuacja jest w grupie A, w której występuje Chemik. Wszystko za sprawą poprzedniej kolejki, w której lider grupy Nordmaccanica Modena przegrała z Imoco Volley Conegliano 2:3. Ten wynik pozwolił mistrzyniom Polski awansować na pozycję wicelidera i otworzył furtkę do wygrania grupy.
Chemik wygra zmagania grupowe jeśli we wtorkowy wieczór w Modenie 3:0. Jeśli straci seta do ustalenia kolejności w grupie potrzebny będzie bilans setów lub nawet małych punktów! Mistrzynie Polski mogą wówczas zostać wyprzedzone nie tylko przez Nordmeccanicę, ale też Imoco Volley.
Druga pozycja w tabeli grupy A raczej nie pozwoli awansować do play-off, bo wiceliderzy grupy B i D Volero Zurich (11 punktów) i Eczacibasi Stambuł (10 punktów) nie tylko mają lepszy bilans to jeszcze w ostatniej kolejce rywali, z którymi nie powinni stracić punktów.
– Nie wiem, jak wyglądać będzie sytuacja w grupie po ostatniej kolejce. Wiem jedno, że musimy jechać do Włoch i zrobić wszystko, żeby wygrać mecz 3:0 – mówi środkowa Chemika Stefana Veljković.
15 grudnia na inaugurację Ligi Mistrzyń Nordmeccanica pokonała Chemika w Azoty Arenie 3:1 zdobywając 19 punktów blokiem. Miesiąc później Chemik przegrał na własnym parkiecie z innym włoskim zespołem Imoco Volley 2:3. W rundzie rewanżowej mistrzynie Polski są już jednak jedyną niepokonaną drużyną grupy A.
– Modena i Conegliano to inne zespoły. Conegliano gra szybciej i bardziej technicznie. Modena z kolei ma dużą siłę ataku na skrzydłach – charakteryzuje najbliższego rywala drugi trener Chemika Jakub Krebok.
O tym jak ważny dla Chemika jest ostatni mecze Lidze Mistrzyń świadczy fakt, że klub zdecydował się przełożyć zaplanowane na miniony weekend spotkanie Orlen Ligi z Impelem Wrocław. Mistrzynie Polski w weekend intensywnie trenowały w Szczecinie.
Trener Jakub Głuszak zarządził zajęcia nawet w niedzielny wieczór, w porze spotkania w Modenie (wtorek godzina 20.30, relacja w Polsacie Sport). ©℗ (woj)
Fot. R. Pakieser