Sobota, 20 lipca 2024 r. 
REKLAMA

Sentyment do pierwszego klubu

Data publikacji: 26 lutego 2021 r. 16:05
Ostatnia aktualizacja: 26 lutego 2021 r. 16:05
Sentyment do pierwszego klubu
Fot. Ryszard Pakieser  

W niedzielę o godz. 17.30 w meczu o mistrzostwo piłkarskiej PKO BP Ekstraklasy Pogoń Szczecin zagra we Wrocławiu z tamtejszym Śląskiem, a rezerwy wrocławskiego klubu kilka godzin wcześniej, bo o 13.00 rozpoczną mecz w Stargardzie z Błękitnymi, inaugurując II-ligową wiosnę. Wychowanek Pogoni Piotr Celeban, obecnie reprezentujący Śląsk, nie zagra przeciwko portowcom, lecz wystąpi w II-ligowej inauguracji. Postanowiliśmy więc z nim porozmawiać...

- Dlaczego nie zagra pan przeciwko Pogoni?

- W ostatnim meczu, przegranym z Lechem w Poznaniu 0:1 otrzymałem żółtą kartkę, a ponieważ była to już czwarta, więc automatycznie otrzymałem karę jednego meczu. Było to starcie z piłkarzem poznańskiej drużyny w stykowej sytuacji. Nie zrobiłem mu krzywdy. Ale z decyzją sędziowską nie polemizuję. Nie ma co dyskutować, trzeba się z tym pogodzić. Regulamin dopuszcza jednak, że w takiej sytuacji jak moja, mogę wystąpić w zespole rezerw, więc zgłosiłem się na wyjazd do Stargardu, by nie wypaść z meczowego rytmu, więc na ekstraklasowej potyczce z Pogonią nie będę nawet kibicem.

- Porozmawiajmy jednak o PKO BP Ekstraklasie i kadrowych problemach obu drużyn.

- W Śląsku oprócz mnie za czwartą żółtą kartkę wypadnie Fabian Piasecki, ale wróci za to Marcel Zylla. Wiem, że w Pogoni Sebastian Kowalczyk i Damian Dąbrowski odbyli pauzę za cztery żółte kartki i mogą wrócić do kadry meczowej i z regulaminowych powodów nie będzie pauzował żaden inny portowiec. Zagrożeni byli Kamil Drygas oraz Kacper Smoliński, ale obaj zakończyli spotkanie z Wisłą Kraków z czystym kontem kartkowym. Dochodzą do zdrowia wszyscy kontuzjowani szczecinianie, ostatnio wznowił tzreningi także pauzujący całą jesień Marcel Wędrychowski i chyba tylko Hubert Turski nie może grać z powodów zdrowotnych.

- Śląsk niezbyt dobrze rozpoczął wiosenne zmagania, w czterech meczach zdobywając zaledwie 2 punkty. Jakie są tego przyczyny?

- Wpływ na ten stan rzeczy miały różne czynniki. Dużo na ten temat rozmawialiśmy i myślę, że już znamy odpowiedź, ale nie chcę rozwijać tego tematu. Myślę, że już w meczu z Pogonią Śląsk odpali, bo szczególnie dobrze gra na własnym stadionie i chcemy, by Wrocław pozostał niezdobytą twierdzą! Gramy teraz dwa mecze u siebie, z Pogonią oraz Legią Warszawa i planujemy zdobyć w nich komplet punktów. Myślę, że pokonamy portowców, grając mądrze i skutecznie, choć szczecińska drużyna bardzo dobrze prezentuje się wiosną, szczególnie pod względem motorycznym, ale także piłkarskim.

- W niedzielę nie zagra pan z Pogonią, ale wcześniej grał w wielu pojedynkach ze szczecińskim zespołem. Co się czuje w meczu z byłą drużyną?

- Co innego mecz z byłą drużyną, a co innego spotkanie z pierwszą drużyną, której się jest wychowankiem. Taki mecz jest ważny i szczególny dla każdego piłkarza. W takim pojedynku każdy chce się pokazać z jak najlepszej strony, a to, że na trybunach mogą być znajomi i przyjaciele, to jeszcze dodatkowa motywacja. W sercu jest sentyment dla pierwszego klubu, ale na boisku przez 90 minut gra się bez sentymentu i dla dobra aktualnego klubu, choć po strzelonej bramce raczej nie demonstruje się przesadnej radości...

- Dziękujemy za rozmowę. ©℗ (mij)

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA