W sobotę od godz. 17 aż do północy w hali sportowej ZUT przy ul. Tenisowej 33 w Szczecinie rozgrywana będzie druga edycja międzynarodowego wieczornego turnieju halowego „Spike The West" w nieco egzotycznej dyscyplinie jaką jest roundnet.
Organizatorem imprezy jest Fundacja Kamienica1, a więcej na temat krótkiej historii tego sportu w Szczecinie można się dowiedzieć z internetowej strony: kamienica1.pl/spikeball-roundnet/ (e-mail: kontakt@kamienica1.pl). Na temat zasad gry i szczecińskiego turnieju rozmawialiśmy z Pauliną Pojawis.
- Co to jest roundnet?
- Mówi się, że gdyby siatkówka miała dziecko, to byłby nim właśnie roundnet, a druga nazwa tej dynamicznej zespołowej gry to spikeball. Rywalizacja polega na odbijaniu gumowej piłeczki pomiędzy zawodnikami oraz ustawioną między nimi obręczą z naciągniętą siatką o średnicy około metra. Gra toczy się między dwoma zespołami składającymi się z dwóch zawodników. Szybkie wymiany piłki i nieprzewidywalne zagrania powodują, że gra toczy się w różnych kierunkach. Zawodnicy poruszają się naokoło obręczy i odbijają między sobą piłkę. Każdy z zespołów może odbić piłkę maksymalnie trzy razy, po czym musi ona być skierowana na siatkę i tym samy przekazana do dalszej gry drużynie przeciwnej. Gdy po odbiciu piłki od siatki zespół przeciwny nie odbije jej ponownie, to punk zyskuje drużyna zagrywająca piłkę. Dodam, że piłeczkę najczęściej odbija się rękoma, jednak dopuszczalna jest gra całym ciałem. W zależności od umiejętności zawodników, gra jest bardziej lub mniej dynamiczna, jednak na każdym poziomie zaawansowania towarzyszą jej duże emocje. Zazwyczaj gra toczy się się do 11, 15 lub 21 punktów. W tej dyscyplinie nie ma ograniczenia wiekowego, a grać można w hali, na korcie do squasha, boisku, trawniku, a nawet na plaży.
- Jak przedstawia się sprawa popularności tego sportu w Szczecinie i w Polsce?
- Myślę, że popularność będzie wzrastała, bo główną zaletą tego sportu jest fakt, że nie wymaga on ani wielkiej sportowej formy, ani długiego wprowadzania w skomplikowane reguły. Przed dwoma laty, a więc w 2017 roku, w grodzie Gryfa została założona grupa #SpikeballSzczecin, którą wspiera między innymi Fundacja Kamienica1. Roundnet zyskuje coraz większą grupę zwolenników. W Polsce sport jest popularyzowany szczególnie w środowisku sympatyków gry ultimate frisbee. W Warszawie i Poznaniu działają ośrodki organizujące regularne treningi i zawody, a można o tym poczytać w Internecie na stronie: roundnet.pl.
- Jak będzie wyglądał wieczorny turniej na Tenisowej?
- Rozgrywany będzie w dwóch kategoriach, a w pierwszej wystartują drużyny początkujące i średniozaawansowane, a do drugiej trafią ekipy już zaawansowane. W tym roku w turnieju udział wezmą zawodnicy zarówno z różnych miast w Polsce, jak i z Niemiec. Wśród zarejestrowanych zespołów znalazła się drużyna uważana za jednego z faworytów, czyli Pacjent EOE z Warszawy, która na swoim koncie posiada sukcesy takie jak zwycięstwo pierwszej edycji „Spike The West" w ubiegłym roku oraz 4. miejsce w mistrzostwach Europy roundnet w Londynie w 2018 roku. Drużynę stanowią dwaj bracia, Alek Stachiewicz oraz Jan Stachiewicz, a ten drugi jest aktualnym mistrzem Europy w kategorii juniorów do 21 lat. Zajął również 4. miejsce w kategorii open w pierwszych mistrzostwach Europy juniorów 2019 w Danii.
- Kto może zagrać w szczecińskiej imprezie, a kto kibicować?
- Przepisy nie są restrykcyjne, a zagrać może każdy, kto się do środy zarejestrował. W turnieju mogą wziąć udział osoby pełnoletnie, a młodzież poniżej 18 roku życia może wziąć udział tylko pod opieką starszych lub po przedstawieniu pisemnej zgody rodzica lub prawnego opiekuna. Widzowie mają wstęp bezpłatny, ale wejście jest jedynie na strefę kibica na balkonie, bo na hali można przebywać tylko w obuwiu sportowym.
- Dziękujemy za rozmowę. ©℗ (mij)
