Niedziela, 21 lipca 2024 r. 
REKLAMA

Piłka wodna. Z fajką na basenie

Data publikacji: 27 grudnia 2020 r. 21:14
Ostatnia aktualizacja: 30 grudnia 2020 r. 11:17
Piłka wodna. Z fajką na basenie
 

Kończący się już za kilka dni rok 2020 bardzo różni się od lat poprzednich także w sporcie. W niektórych dyscyplinach rywalizacja toczy się co prawda prawie normalnie, ale w innych w bardzo ograniczonym zakresie, nieraz szczątkowym lub prawie żadnym. Trudno więc urządzać tradycyjny, tym razem już 67. Plebiscyt Sportowy na 10 najlepszych zawodników i 3 trenerów województwa zachodniopomorskiego, bo nie wszyscy mieliby równe szanse.

W tej sytuacji, a także z powodu jubileuszu naszej redakcji, postanowiliśmy zorganizować Plebiscyt 75-lecia „Kuriera Szczecińskiego”. Podsumujemy wszystkie punkty zdobyte przez sportowców i szkoleniowców przez dotychczasowe 66 edycji naszej zabawy i na tej podstawie wyłonimy 10 najlepszych zawodników i 3 trenerów 75-lecia! Wyniki, które mamy nadzieję zainteresują naszych Czytelników, przedstawimy w sylwestrowym wydaniu „Kuriera Szczecińskiego”.

Obecnie piłkarze wodni Arkonii Szczecin występują w ekstraklasie, ale w tym sezonie bardzo młodej drużynie niezbyt dobrze się wiedzie. Natomiast w poprzednim wieku waterpoliści Arkonii przez długie lata byli najlepsi w Polsce, wielokrotnie zdobywając tytuły mistrzowskie i Puchar Polski. Nic więc dziwnego, że często pojawiali się wśród laureatów naszego plebiscytu.

- Sukcesy piłkarzy wodnych Arkonii wiążą się w głównej mierze ze znakomitym, legendarnym już trenerem Michałem Knauszem, a ja miałem to szczęście, że byłem jednym z jego wychowanków - wspomina były waterpolista Rajmund Kaczmarczyk, a dodajmy, że w jego ślady poszedł także syn Michał Kaczmarczyk, zostając ekstraklasowym piłkarzem wodnym i do dziś uprawia ten sport w zespole oldbojów. - Zasłużony szkoleniowiec był Węgrem, ale szybko się spolszczył, bo spodobało mu się w Szczecinie. Ożenił się z Polką i mieszkał w grodzie Gryfa przy ulicy Ojca Bejzyma, skąd miał dość blisko na pływalnię Wojewódzkiego Domu Sportu, a jeszcze bliżej na basen Pogoni. Był bardzo sympatyczny, po prostu dusza człowiek. Bardzo dobrze zapamiętałem jeden charakterystyczny szczegół, dotyczący naszego trenera. Otóż na basenie palił fajkę, co było wówczas dozwolone i gdy do niego podpływaliśmy, to dym czasami nas zatykał... Gdy wszedłem w wiek seniorski, trenerem został wychowanek Michała Knausza, Leszek Szemel i on prowadził drużynę w 1975 roku podczas Spartakiady Gwardyjskiej w Magdeburgu. Niby była to impreza resortowa, ale startowała w niej europejska waterpolowa elita. Dynamo Magdeburg to była niemal reprezentacja NRD, a grały jeszcze tak znane klub jak między innymi Dozsa Budapeszt, Dynamo Kijów czy Dynamo Bukareszt, więc wywalczone tam trzecie miejsce uważam za duży sukces. ©℗

(mij)

Na zdjęciu: Podczas Spartakiady Gwardyjskiej w 1975 roku w Magdeburgu stoją od lewej: Krzysztof Biegała (kapitan), Józef Kodłubaj, Marek Jakacki, Jacek Ciesielski, Artur Pisarski, Andrzej Sala, Stefan Ciesielski, Tadeusz Pietraszkiewicz i Rajmund Kaczmarczyk.

Fot. Archiwum

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Kibic
2020-12-30 11:12:42
W latach 70-tych Szczecin był stolicą piłki wodnej, oprócz wielokrotnych Mistrzów Polski waterpolistów GKS Arkonia , w ówczesnej ekstraklasie ,występowała również młoda drużyna KS.Stal-Stocznia, niestety w 1977 r. rozwiązano sekcję piłki wodnej w stoczniowym klubie na rzecz rozwijającej się sekcji pływackiej stoczniowego klubu. W latach 80-tych rozwiązano również wielokrotnego Mistrza Polski waterpolistów Arkonii. Ogromna szkoda!!!
Marek
2020-12-29 09:36:29
jest to dyscyplina o największych sukcesach w zachodniopomorskim, zdobywająca najwięcej tytułów mistrzowskich wielu reprezentantów Polski szkoda że obecnie Arkonia nie ma takich trenerów aby osiągnąć sukces a klub Arkonia zainteresowany jest tylko piłką nożną

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA