W pierwszym meczu w tym roku szczecińscy waterpoliści wysoko wygrali w Ostrowcu Świętokrzyskim i z dorobkiem 6 punktów zajmują 5. miejsce w tabeli, choć mają mniej rozegranych spotkań od zdecydowanej większości rywali, a jest to efekt wyłączenia z używalności pływalni Floating Arena i z tego powodu ekipa z grodu Gryfa przekłada zawody, w których jest gospodarzem.
Ekstraklasa piłkarzy wodnych: KSZO Ostrowiec Św. - ARKONIA WATERPOLO Szczecin 7:14 (1:4, 3:2, 2:4, 1:4)
Bramki dla Arkonii zdobyli: Patryk Paszuk 5, Bartosz Szymański 3, Paweł Broniecki 2, Karol Blazevic 2, Karol Walkowiak 1 oraz Jakub Banaszek 1.
Zawodnicy spod znaku Lasku Arkońskiego, z dwoma Litwinami na liście strzelców, dobrze rozpoczęli pojedynek, uzyskując znaczącą przewagę już w pierwszej kwarcie i choć w kolejnej części oddali inicjatywę gospodarzom, to w dwóch ostatnich kwartach przewaga szczecinian nie podlegała już dyskusji.
- Podeszliśmy do meczu bardzo dobrze taktycznie i wykorzystaliśmy niedoświadczenie rywali, od samego początku uzyskując kilkubramkową przewagę, którą systematycznie powiększaliśmy, kontrolując przebieg wydarzeń na basenie, zaś w naszej drużynie wyróżniała się młodzież, a szczególnie Paweł Broniecki oraz Patryk Paszuk - w telegraficznym skrócie podsumował spotkanie trener szczecinian Andrzej Zabdyr.
Za tydzień Arkonię Waterpolo czeka kolejny wyjazd i to bardzo trudny, bo nasza drużyna zagra w stolicy w niedzielę o godz. 20.30 ze zdecydowanym samodzielnym liderem tabeli, czyli zespołem Nekera AZS Uniwersytet Warszawski Waterpolo, który do tej pory ma w swoim dorobku komplet 5 zwycięstw. ©℗ (mij)