Środa, 30 lipca 2025 r. 
REKLAMA

Piłka wodna. Najtrudniejszy sezon Arkonii

Data publikacji: 29 lipca 2025 r. 19:12
Ostatnia aktualizacja: 29 lipca 2025 r. 19:12
Piłka wodna. Najtrudniejszy sezon Arkonii
Brązowi medaliści Pucharu Polski i ich trener Andrzej Zabdyr. Fot. Arkonia Waterpolo  

Piłkarze wodni szczecińskiej Arkonii Waterpolo, choć przez większą część sezonu nie mogli korzystać z będącej w remoncie Floating Areny, do ostatniej kolejki ekstraklasy walczyli o miejsce na podium, ostatecznie kończąc rozgrywki na 5. pozycji, a w Pucharze Polski wywalczyli brązowy medal, zaś sporo sukcesów osiągnęła też młodzież szczecińskiego klubu.

To był najtrudniejszy sezon Arkonia Waterpolo od lat, bo zawodnicy musieli sobie radzić bez własnego basenu przez pół roku, z treningami w trybie awaryjnym i rundą wyjazdową, w której grali dosłownie „wszędzie, tylko nie w Szczecinie”. Ale to też był sezon, w którym pokazali charakter, zbudowali nową tożsamość i zdobyli coś więcej niż punkty i medale.

Przypomnijmy, że ekstraklasowym seniorom zabrakło tylko dwóch punktów do strefy medalowej i ostatecznie zajęli 5. lokatę oraz 3. miejsce w finałowym turnieju Pucharu Polski. Plusem jest też fakt, że w drużynie zadebiutowało wielu juniorów i dokonano spektakularnych transferów z Litwy i Serbii. Cieszy też długo wyczekiwany powrót na Floating Arenę oraz zwycięstwa przed własną publicznością i to coraz liczniejszą.

Młodzicy do lat 13 wywalczyli srebro mistrzostw Polski, przegrywając złoto praktycznie różnicą bramek, a ponadto zdobyli srebro na Memoriale Jerzego Szwarca i złoto na Warsaw Cup. Juniorzy młodsi do lat 15 mieli srebro XXXI Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży, złoto w Memoriale Jerzego Szwarca i srebro na Warsaw Cup. Juniorzy do lat 17 zajęli 5. miejsce w mistrzostwach Polski, a więc spisali się podobnie, jak ich starsi klubowi koledzy z ekstraklasy. To pokolenie szczecińskich nastolatków już puka do drzwi seniorów i robi to coraz głośniej.

- Było dobrze, choć mogło być lepiej - mówi prezes klubu i trener pierwszego zespołu Andrzej Zabdyr. - Według mojej oceny seniorzy nie spełnili oczekiwań, ale lepiej poczynała sobie nasza młodzież. Młodzicy spisywali się bardzo dobrze i podobnie juniorzy młodsi, a gdyby nie jeden mecz, który nie wyszedł, mogło być jeszcze lepiej. To był sezon niedokończonego sukcesu, ale i solidny fundament pod coś większego. Jest trochę niedosyt w sercu, ale i medale oraz duma ogromna! Za miniony sezon dziękujemy naszym niezawodnym kibicom, którzy wrócili na trybuny, Miastu Szczecin za niezmienne wsparcie sportu i firmie Democo, naszemu sponsorowi w pełnym wyzwań sezonie oraz każdemu, kto nas wspierał. Na początku w naszej ekstraklasowej drużynie grało dwóch Litwinów, z których byliśmy zadowoleni, ale gdy wystartowały rozgrywki w ich kraju, postanowili grać u siebie, a w piłce wodnej nie można łączyć startów w dwóch ligach, więc musieliśmy się rozstać. W ich miejsce pozyskaliśmy dwóch Serbów. Teraz prowadzimy już wstępne rozmowy transferowe przed nowym sezonem, ale jest duża niewiadoma, bo komitet techniczny Autonomicznego Komitetu Piłki Wodnej przy Polskim Związku Pływackim nosi się z zamiarem ograniczenia w ekstraklasie liczby obcokrajowców z dwóch do jednego i czekamy na rozstrzygnięcie tej kwestii. Czasu mamy jeszcze trochę, bo treningi wznawiamy dopiero na początku września, a ekstraklasa startuje w połowie października.

(mij)

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA