POGOŃ BALTICA Szczecin - AZS Łączpol AWFiS Gdańsk 27:18 (11:9)
POGOŃ BALTICA: Płaczek 1, Wierzbicka - Zawistowska 7, Bancilon 4, Koprowska 3, Zimny 3, Królikowska 2, Kochaniak 2, Jedziniak 2, Szczecina 1, Costa 1, Jaszczuk 1, Noga, Cebula, Głowińska, Buratto.
Trwa wspaniała passa Pogoni Baltica w rozgrywkach superligi. Podopieczne trenera Struzika odniosły piąte z rzędu zwycięstwo. Wbrew końcowemu wynikowi spotkanie z Łączpolem nie było przysłowiowym spacerkiem i rozstrzygnęło się dopiero w ostatnich 20 minutach
Bohaterką meczu była imponująca od początku sezonu rewelacyjną dyspozycją, reprezentacyjna bramkarka. To jej interwencje pozwalały przetrwać najtrudniejsze momenty meczu i odwracać niekorzystny przebieg wydarzeń na parkiecie. Płaczek, ku radości kibiców strzeliła też gola rzucając piłkę do pustej bramki z własnej połowy.
Pierwsza połowa była bardzo wyrównana, a wpływ na słabszą postawę Pogoni Baltica miał uraz czołowej snajperki Bancilon. Pierwszy raz na prowadzenie szczecinianki wyszły dopiero po 20 minutach gry. Zaraz po przerwie rywalki doprowadziły do wyrównania, a przez kilka początkowych minut drugiej połowy kibice oglądali kilkuminutową serię nieskutecznych akcji.
Pogoń w osiem minut zdobyła zaledwie dwie bramki. Od 40 minuty skuteczność szczecinianek była już zdecydowanie lepsza, a ostatnich 10 minutach gospodynie wykorzystując kontrataki zdobyła sześć goli nie tracąc żadnego. ©℗ (woj)
Fot. R. Pakieser