Sobota, 27 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Piłka ręczna. Szczeciński akcent w mistrzostwach Europy (FILMY)

Data publikacji: 15 stycznia 2016 r. 14:53
Ostatnia aktualizacja: 28 maja 2016 r. 22:39
Piłka ręczna. Szczeciński akcent w mistrzostwach Europy (FILMY)
 

Rozmowa z Łukaszem Kalwą, statystykiem reprezentacji Polski piłkarzy ręcznych oraz asystentem trenera szczypiornistek Pogoni Baltica Szczecin

W PIĄTEK rozpoczynają się mistrzostwa Europy piłkarzy ręcznych, które rozgrywane będą w czterech polskich miastach: Krakowie, gdzie grać będą Polacy oraz w Katowicach, Wrocławiu i Gdańsku.

Szczypiorniści walczyć będą nie tylko o medale ME, ale i o prawo gry w tegorocznych igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro. Przepustkę do Brazylii wywalczy mistrz naszego kontynentu, ale gdyby złoto zdobyli mistrzowie świata - Francuzi, wówczas awans do Rio przypadnie także wicemistrzom Europy.

W sztabie szkoleniowym naszej kadry jest m. in. asystent trenera piłkarek ręcznych Pogoni Baltica Szczecin - Łukasz Kalwa, który jest statystykiem kadry, czyli jak to się dawniej mówiło, jest szefem banku informacji.

Zobacz ostatnie chwile przed inauguracyjnym meczem Polski z Serbią:

- Czy nokaut, jaki w ostatnim meczu turnieju w Irun zadali nam Hiszpanie, zwyciężając aż 26:12, nie załamał polskich reprezentantów?

- Zacznijmy od tego, że wcześniej rozegraliśmy dwa dobre mecze, pokonując Brazylię i Szwecję. Zaprezentowaliśmy obiecujący atak i naprawdę opanowaną defensywę. A z Hiszpanią mecz nam po prostu nie wyszedł. Jednym z powodów był fakt, że zagraliśmy bez czterech czołowych zawodników. Mieliśmy też fatalną skuteczność, bo aż 35 niecelnych strzałów i dużo strat, co dla naszej kadry jest na szczęście czymś niezwykłym. Nie boimy się, że w mistrzostwach Europy trafimy na Hiszpanów, bo w Polsce będzie to całkiem inne spotkanie. Pamiętamy zresztą dobrze, że nie tak dawno wygraliśmy z nimi na mistrzostwach świata i to w pojedynku o dużą stawkę, bo brązowy medal. Bardzo chcielibyśmy na nich trafić i się zrewanżować za Irun. Cieszyłbym się z meczu Polska - Hiszpania tym bardziej, że zgodnie z regulaminem mistrzostw, może do niego dojść dopiero w półfinale lub finale.

Zobacz oficjalną zapowiedź mistrzostw Europy piłkarzy ręcznych:

- Jak wygląda ten regulamin i terminarz Polaków?

- W rundzie wstępnej gramy w Krakowie w 4-zespołowej grupie A: w piątek z Serbią, w niedzielę z Macedonią i we wtorek z Francją, a wszystkie spotkania rozpoczynać się będą o godzinie 20.30. Do rundy głównej do 6-zespołowej grupy awansują trzy najlepsze drużyny z Krakowa i trzy najlepsze z Katowic, gdzie rywalizują: Chorwacja, Islandia, Białoruś i Norwegia. Wyniki z rundy wstępnej liczyć się będą w rundzie głównej, więc warto awansować z jak największym dorobkiem punktowym. W rundzie głównej dwa najlepsze zespoły awansują do półfinałów.

Po takim trailerze możesz być pewnym, że polscy reprezentanci dadzą z siebie wszystko:

- Jak wyglądał ostatni, gorący przedstartowy okres, od powrotu z Hiszpanii do rozpoczęcia mistrzostw Europy?

- Po powrocie do Polski otrzymaliśmy dwa dni wolnego i było to bardzo potrzebne, przede wszystkim dla odreagowania psychicznego. Poświęciłem ten czas dla rodziny, ale także dla Pogoni Baltica, przygotowując ją do środowego meczu z Energą AZS Koszalin, bo we wtorek uczestniczyłem w przedmeczowym treningu i sesji video. W Krakowie do rozpoczęcia imprezy plan jest stały: dwa treningi dziennie i sesja video.

Oficjalny hymn mistrzostw Europy w piłce ręcznej:

- Jaka jest pańska rola jako statystyka?

- Zbieram informacje o zespołach naszych rywali oraz o ich poszczególnych zawodnikach i przekazuję ten materiał trenerom oraz naszym reprezentantom. Mam sesje z całym zespołem, z poszczególnymi formacjami oraz indywidualne z poszczególnymi piłkarzami. Czasem przygotowuję materiał na szczególne prośby naszych zawodników, by rozpracować konkretnego szczypiornistę; często dotyczy to bramkarzy. Staram się, by przygotowany przeze mnie materiał był wyczerpujący, ale maksymalnie skondensowany; by jak najwięcej informacji przekazać w jak najkrótszym czasie. W czasie mistrzowskich imprez jestem zajęty od rana do wieczora, ale nocy nie zarywam, bo gdybym się nie wyspał, na drugi dzień nie byłoby już ze mnie pożytku...

Kolejna zapowiedź mistrzostw Europy: 

- Czy trudno jest zbierać materiały do pańskiej pracy?

- Nie ma z tym żadnych problemów i gdy rozgrywane są interesujące mnie mecze, zazwyczaj na drugi dzień mam je już na swoich komputerach. Mam po 25-30 spotkań naszych rywali, z którymi możemy się zmierzyć podczas rozpoczynających się w Polsce mistrzostw. Mam też rozpracowanych kluczowych graczy nie tylko w meczach reprezentacyjnych, ale i ligowych. Dzięki temu ich charakterystyki są pełniejsze. Mam dobre rozeznanie w lidze niemieckiej, francuskiej, hiszpańskiej i węgierskiej, w której gra wielu zawodników z Bałkanów, a w zbieraniu materiałów o rozgrywkach naszych bratanków znad Dunaju pomaga mi występujący na Węgrzech nasz bramkarz Piotr Wyszomirski.

Udanych występów piłkarzom ręcznym życzą piłkarze nożni:

- Czy są już rozpracowani nasi najbliżsi grupowi rywale?

- Szczególnie perfekcyjnie trzeba było rozpracować Serbów, bo to nasz pierwszy rywal i ani razu nie będziemy mogli wcześniej obejrzeć go w Polsce. Ale mamy już nawet ich ostatnie mecze z Węgrami, które pokazały, że drużyna jest naprawdę silna i skonsolidowana. Serbia to przede wszystkim szybki atak. W pozycyjnym grają w prosty sposób. Ich najsłabszym ogniwem jest obrona. Macedonia wcale nie prezentuje stylu bałkańskiego. Praktycznie nie wyprowadza kontrataków, zwalnia grę, słabo wraca i ma krótką ławkę rezerwowych. Gra oparta jest o Kiryła Łazarowa. Francuzi mają duże problemy z kontuzjami, szczególnie na lewym rozegraniu. Ich ławka rezerwowych będzie nie tyle krótka, co mało doświadczona. Mają też problemy z szybkim powrotem do obrony. Plusy zaś, to mocna obrona, dobry kontratak i dużo gry jeden na jeden. Gra mistrzów świata oparta jest na braciach Karabatić; Luka trzyma obronę, a Nikola - dwukrotny mistrz olimpijski i najlepszy szczypiornista świat sprzed lat, to prawdziwy lider drużyny, szczególnie w ofensywie. Gdy go zabrakło, Francuzi przegrali ostatnio z Islandią, Danią i Norwegią.

- Dziękujemy za rozmowę. ©℗ (mij)

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA