SUPERLIGA PIŁKARZY RĘCZNYCH: SANDRA SPA POGOŃ Szczecin - MMTS Kwidzyn 28:25 (13:15)
POGOŃ: Tatar, Matkowski - Bosy 6, Bruna 5, Zaremba 5, Krysiak 5, Konitz 3, Krupa 2, Fedeńczak 2, Radosz, Karnacewicz, Wąsowski, Kniaziew
Po emocjonującym meczu, dopingowani przez blisko tysięczną publiczność szczecinianie - prowadzeni od niedawna przez trenerski duet: Rafała Białego i Sławomira Fogtmana - dzięki bardzo dobrej i ambitnej grze w końcówce drugiej połowy, pokonali wicelidera z Kwidzyna.
Początek spotkania jednak na to nie wskazywał, bo szczecinianie razili nieskutecznością i po czterech minutach było już 0:3, a ani razu piłki nie przepuścił były bramkarz Pogoni - Szczecina.
Minęło jednak niewiele ponad kwadrans, gdy nasi szczypiorniści doprowadzili do remisu (7:7). Od tego momentu spotkanie było wyrównane, a na przerwę goście schodzili z 2-bramkowym prowadzeniem.
Po zmianie stron Pogoń szybko odrobiła straty, ale wyżej notowani goście ponownie objęli prowadzenie. W ostatnim kwadransie dominować jednak zaczęli gospodarze, których przewaga dochodziła nawet do czterech bramek.
Chociaż w końcówce na ławkę kar powędrowali Konitz i Zaremba, kwidzynianie nie zdołali przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę, ani nawet doprowadzić do dogrywki. ©℗ (mij)
Fot. R. Pakieser