SUPERLIGA PIŁKARZY RĘCZNYCH: SANDRA SPA POGOŃ Szczecin - NMC GÓRNIK Zabrze 25:33 (8:15)
POGOŃ: Tatar, Matkowski - Bruna 5, Bosy 5, Konitz 4, Krysiak 3, Kniaziew 3, Radosz 2, Zaremba 2, Krupa 1, Karnacewicz, Wąsowski, Zydroń, Grzegorek, Fedeńczak
Szczecinianie mieli ostatnio świetną serię zwycięstw, dzięki której zapewnili sobie już wcześniej prawo gry w barażach o udział w play-offach o mistrzostwo Polski, więc mecz ostatniej kolejki sezonu zasadniczego z zabrzanami nie miał dla Pogoni dużego ciężaru gatunkowego.
To rozprężenie sprawiło, że już po kwadransie Górnik prowadził sześcioma bramkami. Po przerwie podopieczni Rafała Białego i Sławomira Fogtmana zaczęli jednak odrabiać straty, lecz czerwona kartka Kniaziewa wybiła nasz zespół z uderzenia i ponownie goście odzyskali wysoką przewagę.
O porażce ekipy spod znaku Sandry SPA przesądził w głównej mierze brak determinacji, skuteczności (aż 6 niewykorzystanych rzutów karnych) i sporo niecelnych podań, po których rywale mogli kontrować. W ekipie Górnika popisowo bronił Galia, a skutecznością strzelecką imponował Daćko, który strzelił 11 goli.
Po części podstawowej sezonu, szczecińskich szczypiornistów czeka teraz barażowy dwumecz, w którym zmierzą się z Chrobrym Głogów. ©℗ (mij)