Po przerwie reprezentacyjnej piłkarki SPR Pogoni wracają do gry w klubie. W środę szczeciński zespół czeka półfinałowy mecz Pucharu Polski z AZS Koszalin. Spotkanie rozpocznie się w hali przy ul. Twardowskiego o godz. 18. Pogoń trzykrotnie w historii sięgała po Puchar Polski, a w ubiegłym sezonie wystąpiła w finale tych rozgrywek i musiała uznać wyższość Perły Lublin.
W lidze w pojedynkach derbowych oba zespoły spotkały się już dwukrotnie. W obu meczach lepsze były akademiczki – w Szczecinie w I rudzie wygrały różnicą czterech, a w rundzie rewanżowej w Koszalinie sześciu bramek. W tabeli superligi po rundzie zasadniczej koszalinianki też plasują się wyżej od szczecinianek. AZS do rundy finałowej przystąpi z trzeciej pozycji i przewagą nad Pogonią 13 punktów.
To właśnie sytuacja w tabeli sprawia, że dla Pogoni tegoroczny Puchar Polski może być wyjątkowo prestiżowy. To bowiem w tych rozgrywkach i ewentualnie europejskim Challenge Cup szczecinianki mogą jeszcze w tym sezonie liczyć na sukcesy.
W lidze przy stracie 13 punktów do strefy medalowej i 20 punktów do lidera Zagłębia Lubin, szanse na podium są już raczej iluzoryczne. Runda finałowa superligi rozpocznie się w najbliższy weekend, a pierwszym rywalem Pogoni będzie w sobotę KPR Kobierzyce.
W miniony weekend pięć piłkarek Pogoni wystąpiło w reprezentacyjnych barwach. Daria Zawistowska, Joanna Wołoszyk i Karolina Kochaniak triumfowały z kadrą A w turnieju Baltic Cup.
Zawistowska zdobyła w trzech meczach turnieju cztery bramki. Marlena Urbańska i Oktawia Płomińska wystąpiły natomiast w równoległym turnieju reprezentacji B. W spotkaniu z rezerwami Hiszpanii (przegranym 22:27) Oktawia Płomińska strzeliła sześć bramek i została wybrana najlepszą zawodniczkę polskiej drużyny. ©℗
(woj)
Fot. R. Pakieser