Piłkarze ręczni Pogoni Szczecin podejmowali we własnej hali Górnika Zabrze. To dwa kluby, które jeszcze w poprzednim sezonie należały do krajowej czołówki, ale w obecnym po licznych i bolesnych osłabieniach znajdują się w dużym kryzysie.
Szczecinianie ponieśli czwartą porażkę z rzędu, ich sytuacja w tabeli robi się coraz bardziej nieciekawa. Od momentu powrotu do ekstraklasy to najtrudniejszy moment w tym klubie.
Przez pierwszy kwadrans meczu szczecinianie wydawali się być drużyną dojrzalszą i lepiej zorganizowaną. W 17 min. prowadzili 8:6, ale od tamtego momentu nastąpił ich odwrót. Przez 5 minut nie zdobyli gola, stracili cztery z rzędu, a na przerwę schodzili z trzybramkową stratą.
Goście po przerwie utrzymywali bezpieczną przewagę. Szczecinianie w pewnym momencie doszli rywala na jednego gola, ale taka sytacja trwała krótko. Górnik szybko ponownie odskoczył na kilka goli i wygrał raczej niezagrożony.
Pogoń Szczecin - Górnik Zabrze 26:30 (11:14)
I połowa: 5 min. - 2:2, 10 min. - 4:4, 15 min. - 7:5, 20 min. - 8:9, 25 min. - 10:13, 30 min. - 11:14.
Bramki dla Pogoni w I połowie zdobyli: Walczak - 4, Gierak - 3, Kniaziew - 2, Jedziniak - 1, Zaremba - 1.
II połowa: 35 min. - 14:17, 40 min. - 16:19, 45 min. - 20:21, 50 min. - 22:26, 55 min. - 24:28, 60 min. - 26:30.
Bramki dla Pogoni zdobyli: Walczak - 6, Jedziniak - 5, Gierak - 4, Kniaziew - 3, Krupa - 3, Zaremba - 2, Bruna - 2, Krysiak - 1.
Fot. R. Pakieser