Sandra Spa Pogoń Szczecin - MMTS Kwidzyn 27:24 (11:12)
Sandra Spa Pogoń: Gawryś, Terekhof - Krupa 6, Bosy 5, Rybski 4, Matuszak 4, Fedańczak 3, Biernacki 3, Krysiak 1, Zaremba 1
Szczecinianie odnieśli pierwsze w sezonie zwycięstwo przed własną publicznością. Szczęśliwa dla Pogoni okazała się hala przy ul. Twardowskiego, do której zespół powrócił po dwóch wcześniejszych meczach w Netto Arenie. Wygrana z MMTS pozwoliła podopiecznym trenera Rafała Białego podwoić swój dotychczasowy dorobek punktowy.
Pierwszą bramkę dla Pogoni dopiero po 6 minutach gry zdobył Matuszak. Goście grali niewiele skuteczniej i po 19 minutach meczu na tablicy był wynik 5:5. Po chwili szczecinianie po raz pierwszy wyszli na prowadzenie, z którego cieszyli sie jednak niespełna minutę.
Ponownie Pogoń prowadziła na początku drugiej połowy, ale goście w kilkanaście sekund ponownie doprowadzili do remisu i ruszyli do ofensywy. MMTS wykorzystując kolejny fatalny okres gry szczecinian i uzyskał najwyższą w meczu przewagę pięciu bramek. Pogoń zerwała się do odrabiania strat - strzeliła osiem goli nie tracąc żadnego.
Końcówka meczu była popisem Terekhofa, który kolejnymi efektownymi interwencjami zatrzymywał rzuty zawodników MMTS. W ostatnich 12 minutach szczecińskiego bramkarza goście zdołali pokonać tylko dwa razy. Terekhof broniący w tym meczu z 50-procentową skutecznością, w ostatnich sekundach przypieczętował doskonały występ obronionym rzutem karnym. (woj)
Fot. R. Pakieser
