Międzynarodowa Federacja Piłki Ręcznej (IHF) podjęła decyzję o przyznaniu Polsce „dzikiej karty” na kobiece Mistrzostwa Świata Niemcy 2017. W czerwcu reprezentacja naszego kraju przegrała kwalifikacyjny dwumecz do tej imprezy z mistrzyniami olimpijskimi Rosjankami.
- Informacja o możliwości otrzymania „dzikiej karty" pojawiła się po spotkaniu w Koszalinie. Przed i w czasie rywalizacji byliśmy skupieni na walce sportowej. Systematyczne granie spotkań na dużych imprezach uczy wielu rzeczy i daje możliwość stawania się lepszym, co w przyszłości zaowocuje sukcesem sportowym. Głęboko w to wierzę - mówi II trener kadry i szkoleniowiec Pogoni Baltica Adrian Struzik.
O przyznaniu Polsce „dzikiej karty" zdecydowały wyniki Polski w dwóch ostatnich turniejach o mistrzostwo świata. W 2103 roku w Serbii i przed dwoma laty w Danii nasza reprezentacja kończyła rywalizację na 4. miejscu. Biało-czerwone będą jedną z piętnastu europejskich reprezentacji na mistrzostwach. Ogółem zagrają w nich 24 ekipy. Polki rywalki grupowe poznają 27 czerwca. Mistrzostwa w Niemczech rozegrane zostaną w dniach 1-17 grudnia w sześciu miastach - Hamburgu, Bietigheim-Bissingen, Oldenburgu, Magdeburgu, Lipsku i Trewirze. Złotego medalu zdobytego przed dwoma laty w Danii bronić będą Norweżki.
Jednym z etapów przygotowań do mistrzostw świata będą dwa turnieje międzynarodowe w Japonii, w których Polska wystąpi w pierwszej połowie sierpnia. W kadrze na azjatyckie tournee znalazła się nowa rozgrywająca Pogoni Baltica Natalia Nosek. Zawodniczka ma już za sobą debiut w seniorskiej kadrze, a w ostatnim meczu kwalifikacyjnym do MŚ z Rosją zdobyła bramkę.
(woj)
Fot. Ryszard Pakieser