Superliga piłkarek ręcznych (o miejsca 1-6): MATRACO ZAGŁĘBIE Lubin - POGOŃ BALTICA Szczecin 33:28 (16:15)
POGOŃ BALTICA: Płaczek, Krupa, Wawrzynkowska - Blażević 7, Jaszczuk 7, Kochaniak 5, Królikowska 4, Noga 3, Koprowska 1, Zawistowska 1, Szczecina, Zimny
Kibice w Lubiniu, których na hali zameldowało się blisko 3 tysiące, zobaczyli bardzo dobre widowisko, a wygrana gospodyń sprawiła im sporo radości.
W pierwszej połowie najczęściej utrzymywało się 3-4-bramkowe prowadzenie Zagłębia, lecz tuż przed przerwą Pogoń Baltica zmniejszyła rozmiary porażki do jednej bramki. Po zmianie stron szczeciniankom ani razu nie udało się wyrównać, ale do 40 minuty utrzymywały jedno lub dwubramkowy kontakt. Później gospodynie uzyskały przewagę, którą sukcesywnie powiększały.
- Mimo dużych ubytków kadrowych, grając bez wielu podstawowych zawodniczek, rozegraliśmy bardzo dobre zawody, a Zagłębie musiało wznieść się na wyżyny swych możliwości by zwyciężyć - powiedział trener Pogoni Baltica Adrian Struzik. - Braki w składzie sprawiły, że praktycznie nie mieliśmy rzutów z drugiej linii, ale ratowaliśmy się, atakując na dwa koła, co całkiem nieźle nam wychodziło. Urozmaiconymi akcjami napędziliśmy rywalkom nieco strachu. Gramy teraz na tyle, na ile pozwala nam nasza skromna kadra... ©℗ (mij)
Fot. R. Pakieser