Marcin Listkowski i Łukasz Zwoliński wrócili w czwartek do treningów z drużyną Pogoni Szczecin. Obaj nie wzięli udziału w środowym sparringu z mistrzem Rumunii Astrą Giurgiu. Jedynym piłkarzem, który nie trenuje obecnie zresztą zespołu jest Spas Delev. Jego powrót do zajęć jest jednak coraz bliższy.
- Treningi są intensywne, zmieniło się boisko i mięśnie muszą się przestawić. Jest sporo przeciążeń, ale to nic groźnego, takie mikrourazy są typowe dla okresu przygotowawczego – powiedziłą przebywający na zgrupowaniu z zespołem dr Bartosz Paprota. - Łukasz miał kłopoty po podróży. Po rehabilitacji i zabiegach czuje się już dobrze. „Listek" natomiast naciągnął okolice pachwiny na jednym z treningów.
Bułgar najchętniej już rozpocząłby trening z zespołem, ale na to musi jeszcze poczekać.
- Jeśli chodzi o Spasa, to jest progres. Ćwiczy już z piłką indywidualnie, ból jest mniejszy, a siła mięśniowa większa. Póki co jesteśmy ostrożni. Spas przejdzie jeszcze badania po powrocie do Szczecina. Za szybko, by mówić, czy zdąży na pierwsze mecze w lidze - tłumaczy klubowy lekarz.
W Szczecinie z powodu kontuzji został Hubert Matynia i przechodzi on rehabilitację pod opieką specjalistów Domu Lekarskiego. (par)
Fot. Jakub Bohun