Trener Czesław Michniewicz będzie miał przed niedzielnym meczem z Zagłębiem Lubin do dyspozycji wszystkich piłkarzy. Na środku obrony ponownie zagrają obok siebie: Jakub Czerwiński i Jarosław Fojut.
Jesienią obaj uznani zostali za najpewniejszą parę stoperów w polskiej ekstraklasie. Wiosną było już gorzej, a na domiar złego jeden i drugi mieli problemy zdrowotne.
Po raz ostatni zagrali cały mecz obok siebie bardzo dawno temu. Rozpoczęli co prawda spotkanie z Lechią w Gdańsku przed niespełna trzema tygodniami, ale już po pierwszej połowie boisko z powodu kontuzji musiał opuścić Fojut.
Całe spotkanie rozegrali obok siebie dwa miesiące temu. Było to podczas przegranego spotkania z Ruchem Chorzów 2:3. Od tamtej porty portowcy rozegrali osiem spotkań i za każdym razem trener Michniewicz musiał głowić się nad zestawieniem bloku defensywnego.
W sześciu z tych spotkań na środku obrony zagrał Sebastian Rudol i dopiero w Gliwicach Pogoń z Rudolem w składzie na środku obrony przegrała po raz pierwszy. Rudol w niedzielnym spotkaniu z Zagłębiem ma powrócić na prawą obronę.
- Na dziś 10 miejsc w wyjściowym składzie mam obsadzone – mówi Czesław Michniewicz. - O jedno rywalizuje trzech piłkarzy.
Wszystko wskazuje na to, że mecz z Zagłębiem na ławce rezerwowych rozpocznie 30-letni Takafumi Akahoshi. To byłaby całkowicie nowa sytuacja dla naszego rozgrywającego. W obecnym sezonie Japończyk tylko w jednym meczu zaczynał mecz w roli rezerwowego. Było to w jesiennym spotkaniu z Termaliką w Mielcu, w którym Akahoshi wszedł na boisko już po przerwie.
- Musimy pamiętać, że trzy dni po meczu z Zagłębiem czeka nas kolejne trudne spotkanie z Cracovią i też chcemy je wygrać – mówi trener Michniewicz. - Ponadto bardzo często wygrywa się mecze wartościowymi piłkarzami wchodzącymi na boisko w trakcie gry.
Pogoń w meczu z Zagłębiem dysponować będzie rzeczywiście wartościowymi dublerami. Prócz Akahoshiego do roli dublera przymierzany jest Adam Gyurcso. 25-letni Węgier nie grał w dwóch poprzednich meczach z powodu kontuzji, ale trenuje już z pełnymi obciążeniami i jest do dyspozycji szkoleniowca. ©℗ (par)
Fot. R. Pakieser