Sobota, 23 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Z Ruchem w Chorzowie o ósemkę

Data publikacji: 15 kwietnia 2017 r. 10:27
Ostatnia aktualizacja: 15 kwietnia 2017 r. 10:26
Piłka nożna. Z Ruchem w Chorzowie o ósemkę
 

Pogoń w wielkanocną sobotą zmierzy się w wyjazdowym spotkaniu z Ruchem w Chorzowie. Od kiedy portowcy awansowali pięć lat temu do ekstraklasy, to nigdy jeszcze nie grali w wielkanocną sobotę. Zawsze wyznaczano im termin na poniedziałek i zawsze mecze rozgrywane w tym dniu kończyły się dla szczecinian porażkami (z Lechem 0:2, z Zawiszą 1:2).

W tym drugim przypadku skończyło się nawet zmianą trenera, w tym pierwszym był to premierowy występ w roli trenera dla Dariusza Wdowczyka. Okres świąteczny, to zatem był czas mocnych personalnych przesileń, ale niczego takiego nie należy się spodziewać obecnie.

Pogoń w ostatnim meczu w bardzo efektowny sposób pokonała Arkę Gdynia, a w poprzednich dwóch spotkaniach przegrała, ale zaprezentowała się nieźle na tle tuzów polskiej ekstraklasy: Lecha i Legii. Jest zatem dobrze i są duże przesłanki, że drużyna może grać jeszcze lepiej i efektowniej.

Listkowski, Kort, Matynia

Powstaje pytanie, co się takiego stało, że zespół zaczął się prezentować korzystniej? W trzech ostatnich meczach trener Moskal desygnował do gry w wyjściowym składzie takich piłkarzy, jak: Listkowski, Kort, czy Matynia. Żaden z nich nie zawiódł. Mało tego, Listkowski i Kort należeli do najlepszych na boisku.

Wydaje się, że nic już nie spowoduje, że 19-letni Listkowski wypadnie z podstawowego składu, ale tak samo wydawało się po meczu z Lechem i przed pojedynkiem z Arką. Pod dobrym meczu na ławkę rezerwowych powrócił Kort, bo ktoś musiał ustąpić miejsca wracającemu do zdrowia Delewowi.

Trener Moskal zdecydował, że bez względu na prezentowaną formę na boisku w dwóch ostatnich meczach tym piłkarzem będzie Kort. Po meczu tłumaczył, że to był zabieg taktyczny. Brzmiało bardzo mało wiarygodnie. Trener Pogoni ewidentnie nie ma zaufania do graczy młodych, z małym dorobkiem.

Dziś wydaje się, że w meczu z Ruchem zagrają od pierwszej minuty: zarówno Kort, jak i Listkowski. Być może zobaczymy też w składzie Matynię. Nunes przez cały miniony tydzień nie trenował z powodu urazu. Trener w ostatniej chwili ma zadecydować, czy postawi na niego, czy na o blisko 10 lat młodszego Matynię.

Bez Murawskiego

W Chorzowie na pewno nie zagra Murawski. Wciąż zmaga się z kontuzją. Nasz kapitan nie grał jednak w trzech ostatnich meczach i drużyna bez niego prezentowała się o wiele korzystniej, niż z nim w wyjściowym składzie.

Pogoń zagra w Chorzowie z drużyną, która w 28 kolejkach zebrała od szczecinian zaledwie o dwa punkty mniej. Uczyniła to w składzie z takimi piłkarzami, jak: Koj, czy Przybecki, a więc graczami, których Pogoń pożegnała w niedalekiej przeszłości bez żalu.

To daje wiele do myślenia i sporo tłumaczy, dlaczego szkoleniowiec ze zdecydowanie mocniejszym personalnie zespołem ma po 28 kolejkach tylko o dwa punkty więcej od klubu borykającego się wieloma problemami egzystencjonalnymi.

W Chorzowie portowcy muszą bezwzględnie wygrać. Jeżeli stracą jakieś punkty, oznaczać to będzie dla nich praktycznie pożegnanie z pierwszą ósemką – po raz pierwszy, od kiedy ekstraklasa gra systemem ESA 37 i to już na jedną kolejką przed zakończeniem fazy zasadniczej. ©℗ Wojciech PARADA

Fot. R. Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA