Pogoń niedzielnym meczem z Jagiellonią w Białymstoku zainauguruje występy w decydującej o mistrzostwie Polski fazie sezonu (początek, g. 15.30).
- Choć mamy wciąż ten sam sezon, to mam wrażenie, że rozpoczynamy coś nowego – powiedział przed wyjazdem do Białegostoku trener Kazimierz Moskal.
Pogoń po 30 serii spotkań, po podzieleniu punktów zajmowała szóste miejsce z sześcioma punktami straty do czwartej drużyny w tabeli. Czwarte miejsce prawdopodobnie da przepustkę do gier w europejskich pucharach. Te nadzieje są zawsze odkąd wprowadzony system ESA 37 i zawsze kończy się tym samym - mocnym zawodem.
- Nie kalkulujemy w ten sposób – kontynuuje K. Moskal. - Nie chcemy składać deklaracji, że interesuje nas ten, czy inny cel. Życie pisze później różne scenariusze, komunikowanie całemu światu o dalekosiężnych planach jest niepotrzebne. Chcemy wygrać w Białymstoku i o tym teraz myślimy. Jeżeli się uda, to przyjdą kolejne wyzwania. Krok po kroku.
Piorunujący serial
Przed Pogonią trudny mecz w Białymstoku, ale to dopiero początek serialu gier z najlepszymi obecnie drużynami w kraju.
- Wyobrażam sobie, że jeżeli uda nam się wygrać w Białymstoku, to na następny mecz z Legią w Szczecinie przyjdzie bardzo dużo kibiców i wzrośnie presja na nasz zespół – ocenia szkoleniowiec. - Życzyłbym sobie, by tak się stało. Chcemy być w centrum uwagi. Aby tak się stało, to musimy wygrywać.
Wbrew pozorom początek terminarzu drugiej fazy rozgrywek nie jest dla Pogoni zły. Z Jagiellonią Pogoń zmierzy się w obecnym sezonie po raz czwarty, ani razu nie przegrała i straciła zaledwie jednego gola. Mało tego, nie przegrała z tą drużyną też w poprzednim sezonie. W pięciu ostatnich próbach Pogoń wygrała dwa razy, padły trzy wyniki bezbramkowe, a Pogoń straciła w tych spotkaniach zaledwie dwa gole.
- Analizowaliśmy wyniki naszych konfrontacji z zespołami, z którymi przyjdzie nam się zmierzyć – mówi K. Moskal. - Dobry bilans mamy nie tylko z Jagiellonią, ale też z Lechią i równy z Legią. Tylko Lech i Korona mają w obecnym sezonie lepszy bilans bezpośrednich spotkań z naszym zespołem.
W najsilniejszym składzie
Pogoń przystąpi do meczu z Jagiellonią praktycznie w najsilniejszym składzie. Trener Moskal ma duże pole manewru, pod koniec sezonu okazało się, że kadra zespołu jest wystarczająca jak na potrzeby polskiej ekstraklasy, jest rywalizacja, jest grupa młodych piłkarzy, którzy podołają zadaniom.
Po karencji za żółte kartki powraca Sebastian Rudol, ale trudno mu będzie wskoczyć do składu. Dopiero od czwartku trenował lekko kontuzjowany Spas Delev, ale do niedzielnego meczu powinien już być gotowy. Wciąż niedysponowany jest Rafał Murawski, ale bez niego w składzie Pogoń w rundzie jesiennej rozgrywała swoje najlepsze mecze.
Do Białegostoku nie pojechali wyróżniający się ostatnio w meczach drużyny rezerw: Adrian Henger, Sebastian Kowalczyk i Rafał Maćkowski. Cała trójka wystąpiła w sobotnim meczu drużyny rezerw.
Kadra meczowa na spotkanie w Białymstoku:
Bramkarze: Jakub Słowik, Dawid Kudła.
Obrońcy: David Niepsuj, Cornel Rapa, Jarosław Fojut, Ricardo Nunes, Sebastian Rudol, Hubert Matynia.
Pomocnicy: Spas Delev, Adam Gyurcso, Kamil Drygas, Dawid Kort, Marcin Listkowski, Mate Cincadze, Mateusz Matras.
Napastnicy: Adam Frączczak, Nadir Ciftci, Seiya Kitano. ©℗ (par)
Fot. R. Pakieser