W rundzie jesiennej w drużynie Pogoni Szczecin debiutowało dwóch młodzieżowców: Adrian Henger i Seiya Kitano. W pewnym momencie wydawało się, że obaj mogą wedrzeć się do pierwszego składu na dłużej. Tak się jednak nie stało. Obaj kończyli sezon daleko od wyjściowego składu. Też z powodu kontuzji, jakich doznali.
Henger i Kitano, to jedyni młodzieżowcy, którzy debiutowali w Pogoni w całym roku kalendarzowym. Trzy lata temu takich piłkarzy było dziewięciu, dwa lata temu pięciu, a rok temu czterech. Z każdym rokiem szanse debiutu w pierwszej drużynie otrzymuje zatem coraz mniej młodzieżowców.
Kitano jest pierwszym obcokrajowcem, który debiutował w Pogoni jako młodzieżowiec, Henger natomiast to piłkarz z regionu, ale nie było go w drużynie juniorów, która sięgała po brązowy medal mistrzostw Polski juniorów.
Od momentu, kiedy Pogoń awansowała do ekstraklasy, debiutowało w pierwszej drużynie 21 młodzieżowców (w tym 6 juniorów i 3 juniorów młodszych). Nie każdy z nich się przebił na dłużej, kilka debiutów okazało się później epizodami. Ponad połowy z tej grupy w Pogoni już nie ma. Zostało dziewięciu, z których pewnie też nie każdy zaistnieje w ekstraklasie na dłużej.
Trzy medale MP juniorów
Od momentu, kiedy Pogoń powróciła do ekstraklasy, trzy razy stanęła na podium mistrzostw Polski juniorów. Z tych dwóch drużyn w ekstraklasie debiutowało ośmiu graczy. Z tych ośmiu piłkarzy tylko dwóch nie przebiło się w pierwszej drużynie na dłużej: Norbert Neumann i Jakub Okuszko.
Zaledwie dwa debiuty w roku, to nie jest wielkie wydarzenie dla klubu, który chce uchodzić w kraju za jeden z wzrorcowych pod względem promocji własnych wychowanków. Jeżeli jednak spojrzeć w niedaleką przeszłość, to od momentu debiutu do bardziej intensywnych występów w ekstraklasie droga jest jeszcze daleka.
Norbert Neumann, Dawid Kort, Sebastian Rudol, Patryk Paczuk, Michał Walski, Kamil Wojtkowski, Filip Kozłowski i Marcin Listkowski debiutowali w Pogoni będąc juniorami. Było to pod koniec rundy, kiedy w drużynie więcej było kontuzji, albo losy drużyny były już przesądzone.
Z ósemki tych graczy tylko Marcin Listkowski w kolejnej rundzie na trwałe wdarł się do wyjściowego składu, ale już w minionej rundzie powrócił do punktu wyjścia. Ponownie stał się w drużynie aspirantem, a nie piłkarzem, którego bierze się poważnie pod uwagę przy ustalaniu składu.
Zmienne losy młodzieżowców
Pozostali w roli aspirantów pozostawali jeszcze przez dwa sezony (Rudol), zostali wypożyczani (Kort, Kozłowski), zostali wytransferowani (Wojtkowski, Walski), dostawali wolną rękę (Neumann), lub wracali do rezerw (Paczuk). Ich losy układają się zatem różnie.
Trochę inaczej jest z piłkarzami, którzy ukończyli już wiek juniora i debiutują w drużynie, jako młodzieżowcy. W ich przypadku można już oczekiwać znaczącej pomocy dla pierwszej drużyny. Jeżeli tak się nie dzieje, to są wypożyczani, ale już raczej bez nadziei powrotu, jako piłkarze lepsi i przydatni (Tadrowski, Bąk, S. Murawski), lub dostają wolną rękę (Lisowski, Koj, Kun).
Debiuty młodzieżowców
Wiosna 2013 – 4: Tadrowski (20 lat), Neumann (19), Kort (18), Rudol (18).
Jesień 2013 – 5: Lisowski (21), Koj (20), Bąk (20), Paczuk (17), Walski (16).
Wiosna 2014 – 3: Kudła (22), Kun (21), Kozłowski (19).
Jesień 2014 – 2: Matynia (19), Wojtkowski (16).
Wiosna 2015 – 3: S. Murawski (21), Obst (20), Listkowski (17).
Jesień 2015 – 2: Okuszko (20), Piotrowski (18)
Wiosna 2016 – 0
Jesień 2016 – 2: Henger (20), Kitano (19).
W teorii polityka klubu ma być taka, by odważnie wprowadzać do zespołu piłkarzy młodych, perspektywicznych bez względu na to, czy są to wychowankowie, piłkarze z terenu, wyróżniający się piłkarze drużyny rezerw, juniorów, lub też pozyskani z innych rejonów kraju.
Dużo się o tym mówi, ale suche fakty wskazują, że jest inaczej. W tym roku w Pogoni debiutowało sześciu piłkarzy, z których czterech to obcokrajowcy (Gyurcso, Delev, Kitano, Rapa) i wiele wskazuje na to, że będzie ich więcej. Klub bowiem rozgląda się za sprowadzeniem kolejnego zagranicznego piłkarza.
Trudny proces
Każdy z kibiców chciałby, by zespół co pół roku wzmacniany był najbardziej uzdolnionymi wychowankami, jednak w klubach zdecydowanie lepiej zorganizowanych jest to też niezwykle trudne.
W roku 2013 szansę debiutu otrzymało aż dziewięciu młodzieżowców. Tylko dwóch z nich jednak wciąż może liczyć na piłkarską karierę w Pogoni. Dotyczy to: Dawida Korta i Sebastiana Rudola. Obaj przestali już być młodzieżowcami i oczekuje się od nich coraz więcej.
Julien Tadrowski, Norbert Neumann, Wojciech Lisowski, Michał Koj i Jakub Bąk są przykładami piłkarzy, którzy swojej szansy nie potrafili wykorzystać. Ciekawy jest przykład Tadrowskiego. On, podobnie, jak Dominik Kun przyszli do Pogoni, jako najlepsi młodzieżowcy z I ligi.
Przeskok z I ligi
Ten pierwszy dostał bardzo mało szans, ten drugi już całkiem sporo i przekonujemy się na ich przykładzie, jak trudny może być przeskok z I ligi do ekstraklasy. Do grona tego zaliczyć też możemy Jakuba Bąka, który świetnie sobie radził w roli młodzieżowca w I - ligowym GKS Tychy, ale w Pogoni już zdecydowanie gorzej.
Spośród 21 młodzieżowych debiutantów zaledwie siedmiu wywodzi się ze szczecińskiej Akademii: Dawid Kort, Sebastian Rudol, Patryk Paczuk, Hubert Matynia, Sebastian Murawski, Robert Obst i Adrian Henger. Pozostałych 14 piłkarzy sprowadzonych zostało do klubu, jako uzdolnieni i dobrze rokujący gracze.
Siedmiu z nich trafiło do Pogoni jeszcze, jako juniorzy: Norbert Neumann, Michał Walski, Filip Kozłowski, Kamil Wojtkowski, Marcin Listkowski, Jakub Okuszko i Jakub Piotrowski. Pozyskując do drużyny utalentowanego juniora jest szansa na odpowiednie przygotowanie piłkarza do ekstraklasowego debiutu, jak i na umiejętne wprowadzanie obciążeń w dorosłym futbolu. Przez ostatnie dwa lata nie zadebiutował już w Pogoni żaden młodzieżowiec, który nie został sprowadzony do Szczecina jeszcze w wieku juniora.
Pierwszy obcokrajowiec
Wyjątek stanowi Seiya Kitano, który jest obcokrajowcem, a w pierwszej drużynie debiutował już po skończeniu wieku juniora.
Spośród siedmiu sprowadzonych juniorów, którzy zdołali zadebiutować w ekstraklasie, tylko jeden wciąż jest jeszcze juniorem – Marcin Listkowski. To obecnie najbardziej zdolny piłkarz w Pogoni.
Debiuty młodzieżowców – 12: Tadrowski, Lisowski, Koj, Bąk, Kudła, Kun, Matynia. S. Murawski, Obst, Okuszko, Henger, Kitano.
Debiuty juniorów – 6: Neumann, Kort, Rudol, Paczuk, Kozłowski, Piotrowski.
Debiuty juniorów młodszych – 3: Walski, Wojtkowski, Listkowski.
Debiuty medalistów MP juniorów – 8: Neumann, Kort, Rudol, S. Murawski, Matynia, Obst, Wojtkowski, Okuszko.
Pogoń w ciągu ostatnich czterech sezonów wywalczyła trzy medale juniorskich mistrzostw Polski. W roku 2012 grali w tamtej drużynie między innymi: Norbert Neumann, Dawid Kort, Sebastian Rudol i Sebastian Murawski. Każdy z nich zdołał później zadebiutować w ekstraklasie. W drużynie tej byli jeszcze: Mateusz Lewandowski i Łukasz Zwoliński, ale ci byli już piłkarzami pierwszej drużyny i mieli za sobą debiut w zespole seniorów.
Debiuty medalistów MP
Z drużyny brązowych medalistów mistrzostw Polski sprzed dwóch lat zdołało później zadebiutować czterech graczy: Hubert Matynia, Robert Obst, Kamil Wojtkowski i Jakub Okuszko. W zespole tym byli jeszcze: Dawid Kort, Patryk Paczuk i Michał Walski, ale każdy z nich już miał na koncie debiut w ekstraklasie.
W tym roku zespół juniorów wywalczył wicemistrzostwo Polski i z tej drużyny nie zadebiutował w ekstraklasie jeszcze ani jeden piłkarz. Byli w tym zespole między innymi: Marcin Listkowski, Jakub Piotrowski i Michał Walski, ale mieli już za sobą debiuty w ekstraklasie.
Debiut w pierwszej drużynie piłkarza młodego nie oznacza zatem, że będzie regularnie występował w ekstraklasie. Wręcz przeciwnie oznacza jedynie to, że przed nim moc pracy i długie oczekiwania, nim faktycznie stanie się ważną postacią w drużynie. ©℗ Wojciech PARADA