Poniedziałek, 25 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Z Francją na głęboką wodę...

Data publikacji: 02 grudnia 2022 r. 07:32
Ostatnia aktualizacja: 03 grudnia 2022 r. 11:34
Piłka nożna. Z Francją na głęboką wodę...
Grzegorz Krychowiak po meczu z Argentyną czuł się jak przejechany walcem... Fot. Dariusz KUROWSKI  

Piłkarska reprezentacja Polski (oparta na zawodnikach z zagranicznych lig, którzy już po pierwszym transferze zazwyczaj przestają błyszczeć w kadrze!) po słabej grze przegrała 0:2 z Argentyną w meczu 3. kolejki grupy C rozgrywanych w Katarze mistrzostw świata, ale po wygranej Meksyku z Arabią Saudyjską tylko 2:1, biało-czerwoni zajęli II miejsce w grupie i awansowali do fazy pucharowej, czyli 1/8 finału, a w tym etapie Mundialu w niedzielę o godz. 16 zmierzą się z Francją (transmisja w TVP 1).

Bezbramkowy remis do przerwy uratował nam Wojciech Szczęsny, który po raz drugi na tym turnieju obronił rzut karny, tym razem wykonywany przez legendarnego Lionella Messiego. Po przerwie zwycięstwo Argentyńczykom dali Alexis Mac Allister (46) i Julián Álvarez (67). Przypomnijmy, że Polacy wystąpili w składzie: Wojciech Szczęsny - Matty Cash, Kamil Glik, Jakub Kiwior, Bartosz Bereszyński (72 Artur Jędrzejczyk) - Piotr Zieliński, Grzegorz Krychowiak (83 Krzysztof Piątek), Krystian Bielik (62 Damian Szymański), Karol Świderski (46 Michał Skóraś), Przemysław Frankowski (46 Jakub Kamiński) - Robert Lewandowski.

Przez ponad pół godziny podopieczni selekcjonera Czesława Michniewicza, byłego trenera Pogoni Szczecin, jakoś się trzymali, ale w 36. minucie Szczęsny przy próbie piąstkowania, zamiast w piłkę uderzył w twarz Messiego i po analizie VAR-u, sędzia podyktował rzut karny. Do piłki podszedł sam poszkodowany, ale nasz bramkarz fantastycznie wyczuł wykonawcę, odbijając jego uderzenie na rzut rożny. Argentyńczycy po zmarnowanej jedenastce nie załamali się, lecz przystąpili do totalnej ofensywy, zamykając Polaków w hokejowym zamku, a bramka wisiała na włosku. W naszej ekipie wszyscy wzdychali, by dotrwać do przerwy, a po niej dokonać zmian. Selekcjoner wpuścił na boisko dwóch młodych skrzydłowych, Kamińskiego i Skórasia, co w teorii wydawało się idealnym rozwiązaniem, a w praktyce okazało się niewypałem. Druga połowa rozpoczęła się fatalnie dla reprezentacji Polski. Z prawej strony Molina wycofał piłkę w pole karne do Mac Allistera, a ten uderzył tuż przy prawym słupku, pokonując po raz pierwszy naszego bramkarza. Polacy mogli po chwili wyrównać, ale Glik głową posłał piłkę tuż obok bramki. Była to pierwsza i zarazem ostatnia świetna okazja biało-czerwonych. W 67. minucie Álvarez mocnym strzałem nie dał szans Szczęsnemu i od tego momentu nasza drużyna praktycznie przestała grać i tylko dzięki szczęściu nie przegraliśmy wyżej...

TABELA GRUPY C

1. Argentyna  6 5-2 2 0 1
2. POLSKA  4 2-2 1 1 1
3. Meksyk  4 2-3 1 1 1
4. Arabia Saudyjska 3 3-5 1 0 2

- Jak skończył się mecz, to miałem wrażenie, jakbyśmy zostali przejechani walcem, ale minęły minuty i mamy poczucie zrealizowanego planu mimo bardzo trudnego spotkania - powiedział w TVP Sport Grzegorz Krychowiak, były piłkarz Orła Mrzeżyno i Stali Szczecin. - Bardzo trudno się biegało, było duszno, mieliśmy problem po odebraniu piłki, żeby ją wyprowadzić. Z Francją musimy się dłużej utrzymywać przy piłce. Będziemy grali z kolejnym świetnym zespołem i wiemy, co poprawić. Zagraliśmy słaby mecz, ale na koniec dnia mamy ten awans, na który tak ciężko pracowaliśmy. Chcemy pokazać inną twarz w tym kolejnym spotkaniu, bo mamy świadomość, że trzeba zagrać zupełnie inaczej, jeśli chcemy awansować, ale jesteśmy bardzo podekscytowani.

Zamiast I miejsca i gry z przeciętną Australią, zostaliśmy wicemistrzem grupy i zagramy z jednym z faworytów mistrzostw, czyli z Francją. Może taki skok na głęboką wodę będzie jednak optymalnym rozwiązaniem? Po dotychczasowej postawie naszej drużyny, nikt zdrowo myślący nie liczy na dobry wynik. Gdyby jednak jakimś cudem udało się awansować do ćwierćfinału, wszystkie dotychczasowe winy naszych piłkarzy i sztabu szkoleniowego, zostałyby wybaczone!

Z Francją Polacy na Mundialu mierzyli się w historii tylko raz, w 1982 roku (w stanie wojennym mecze, a szczególnie z ZSRR pokazywano z kilkuminutowym poślizgiem, by cenzura mogła powycinać transparenty „Solidarności" i zagłuszyć okrzyki polskich kibiców) zwyciężając w meczu o III miejsce 3:2! (mij)

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

klemens
2022-12-05 11:58:04
już wiem , że zagrał . Szkoda , że tak późno i tak krótko .
klemens
2022-12-03 11:03:53
Grosicki zagra ?
polak
2022-12-02 10:42:31
Najważniejsze, że Niemcy odpadły , ha ha
Edek
2022-12-02 10:35:50
Trzeba szybko zakontraktowac na trenera reprezentacji Polski p.Martineza to moze zrobi z naszych pilkarzy druzyne . Z takim trenerem jak Czesiu do niczego nie dojdziemy. Mamy pilkarzy nie mamy druzyny a mecz z Francja moze byc powtorka z rozrywki i kolejnym blamazem naszej kadry.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA