Występ Adama Frączczaka, najskuteczniejszego piłkarza w drużynie Pogoni stoi pod dużym znakiem zapytania. Zawodnik nie trenował w czwartek, ale szkoleniowiec portowców Kazimierz Moskal liczy na to, że zawodnik do meczu z Legią będzie gotowy.
- Na drobne urazy narzekają: Adam i Robert Obst – ocenił szkoleniowiec. - Liczę na to, że Adam do meczu z Legią będzie gotowy.
Frączczak, to piłkarz, który wywołuje skrajne emocje. Z jednej strony zasługuje na uznanie. Jest najskuteczniejszym piłkarzem Pogoni, w obecnym sezonie zdobył 15 goli, z czego 12 w rozgrywkach ekstraklasy, rozegrał dla Pogoni w barwach ekstraklasy i I ligi ponad 200 spotkań, może występować na kilku pozycjach, ale najlepiej czuje się w ofensywie.
Z drugiej strony nie sposób też zauważyć dużych mankamentów technicznych piłkarza, licznych strat, braku koncentracji i ewidentnego braku piłkarskiej jakości. Wszystko nadrabia ofiarną grą, znakomitym kontaktem z kibicami. U trenera Moskala cieszy się niesłabnącym zaufaniem. Gra bez względu na prezentowaną formę, nie schodzi z boiska w trakcie gry.
Na początku rundy wiosennej miał serial siedmiu spotkań, w których oddał zaledwie dwa celne strzały. Jak na kluczowego napastnika w zespole to wynik bardzo wstydliwy. Później przełamał się, świetnie gra głową. Wiosną na pięć zdobytych bramek, aż cztery strzelił głową. Potrafi ustawić się w polu karnym tak, że piłka spadnie właśnie wprost na jego głową. To duża umiejętność wynikająca głównie z doświadczenia i solidnego ogrania.
Frączczak ma mocną konstrukcję psychiczną, świetnie radzi sobie w meczach pod presją. W dwóch wygranych meczach Pogoni z Legią w XXI wieku właśnie Frączczak był jednym z najlepszych piłkarzy na boisku. W tych dwóch spotkaniach zdobył łącznie trzy gole, jego brak nadmiernego respektu budzi uznanie. ©℗ (par)
Fot. R. Pakieser