W pierwszym meczu sparingowym podczas tegorocznego obozu w tureckim Belek, ekstraklasowi piłkarze Pogoń Szczecin wysoko przegrali z serbską Crveną Zvezdą Belgrad, nie skrywającą swych prorosyjskich sympatii, o czym świadczy choćby nazwa (czerwona gwiazda) oraz reklama na koszulkach koncernu wspierającego Putina. W Turcji przebywa obecnie mnóstwo zespołów z całego świata, o czym można było przeczytać także na oficjalnej stronie Pogoni. Czy nie można więc było poszukać innego sparingpartnera...?
Piłkarski mecz sparingowy: POGOŃ Szczecin – CRVENA ZVEZDA Belgrad 2:5 (2:4); 1:0 Wahan Biczachczjan (1), 1:1 Cherif Ndiaye (13), 1:2 Silas (20), 2:2 Adrian Przyborek (34), 2:3 Cherif Ndiaye (36), 2:4 Silas (42), 2:5 Timi Max Elsnik (55).
POGOŃ: Valentin Cojocaru (46 Krzysztof Kamiński) - Leonárdo Koútris (70 Kacper Smoliński), Dimítris Keramítsis (46 Danijel Lončar), Léo Borges (79 Wojciech Lisowski), Linus Wahlqvist (70 Jakub Lis) - Rafał Kurzawa (46 João Gamboa), Fredrik Ulvestad (83 Marcel Wędrychowski), Adrian Przyborek (62 Maciej Wojciechowski), Wahan Biczachczjan (79 Antoni Klukowski), 11. Kamil Grosicki (62 Patryk Paryzek) - Efthýmis Kouloúris (70 Olaf Korczakowski)
Portowcy dobrze rozpoczęli spotkanie, bo już w 25. sekundzie gry Biczachczjan precyzyjnie uderzył sprzed pola karnego, nie dając szans na skuteczną interwencję golkiperowi rywali. Crvena Zvezda swoją pierwszą, groźną akcję przeprowadziła w 8. minucie. Wówczas niecelnie uderzał z powietrza Ndiaye. W 13. minucie mistrzowie Serbii wyrównali. Radonić świetnie dośrodkował w nasze pole karne, a tam piłkę głową do siatki Pogoni skierował Ndayie. Portowcy mogli odpowiedzieć błyskawicznie. Już dwie minuty później Koútris zagrał do Kouloúrisa, a ten na wślizgu uderzył obok bramki. W 20. minucie Serbowie wyszli na prowadzenie. Piłkę otrzymał w naszym polu karnym Silas i mocnym strzałem pokonał Cojocaru. W 34. minucie świetną akcję przeprowadziła nasza drużyna. Grosicki wyłożył piłkę Przyborkowi, a ten strzelił bez zastanowienia i na tablicy świetlnej znowu widniał remis. Odpowiedź rywali była jednak błyskawiczna. Ndayie wykorzystał dośrodkowanie z lewej strony boiska i w 36. minucie głową strzelił dla Serbów trzeciego gola. W 42. minucie kolejną bramkę dla zawodników z Belgradu dołożył Silas, który pokonał Cojocaru silnym strzałem po ziemi sprzed pola karnego.
Na drugą połowę Portowcy wyszli z trzema zmianami. W 55. minucie Crvena Zvezda zdobyła kolejnego gola po uderzeniu z dystansu do bramki Kamińskiego przez Elsnika. W 67. minucie przed dobrą okazją, aby zmniejszyć straty stanął Kouloúris. Jego mocny strzał z pola karnego po podaniu Biczachczjana świetnie jednak obronił bramkarz. W 71. minucie oglądaliśmy akcję dwóch rezerwowych Pogoni. Paryzek zagrał w polu karnym do Wojciechowskiego, a ten uderzył bez namysłu, ale ponad bramką. Chwilę później strzału z dystansu spróbował kolejny rezerwowy Korczakowski, ale znowu na posterunku był golkiper rywali. W 78. serbski bramkarz udanie sparował strzał z dystansu Biczachczjana. W ostatnich fragmentach gry portowcy szukali kolejnych szans na zmniejszenie strat, ale nie były one zbyt klarowne i sparing zakończył się pewną wygraną Serbów.
Kolejny pojedynek kontrolny Pogoń rozegra we wtorek z zespołem Kajsar Kyzyłorda z Kazachstanu, który to kraj też jest w rosyjskiej strefie wpływów...
(oprac. mij)