Poniedziałek, 25 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Wymęczone zwycięstwo Pogoni

Data publikacji: 04 września 2022 r. 17:17
Ostatnia aktualizacja: 05 września 2022 r. 12:36
Piłka nożna. Wymęczone zwycięstwo Pogoni
Pogoń po raz drugi w tym sezonie zdobyły komplet punktów w meczu wyjazdowym. Fot. Ryszard PAKIESER (arch.)  

Piłkarze Pogoni wygrali drugi w sezonie mecz wyjazdowy w PKO BP Ekstraklasie. Pojedynek z Koroną był pod pełną kontrolą szczecinian tylko w I połowie. Po zmianie stron beniaminek z Kielc przejął całkowicie inicjatywę i był bliski doprowadzenie do remisu.

Korona Kielce - Pogoń Szczecin 1:2 (0:2), 0:1 Dąbrowski (6), 0:2 Smoliński (33), 1:2 Błanik (59)

Korona: Forenc – Podgórski, Łukowski, Takáč (37, Błanik), Szpakowski – Deja (66, Sewerzyński), Danek, Trojak, Petrow – Zebić (37, Sierpina), Śpiączka (66, Szykawka).

Pogoń: Stipica - Bartkowski, Triantafyllopoulos, Zech, Borges (75, Mata), Dąbrowski, Smoliński, Kowalczyk (85, Drygas), Almqvist (62, Silva) – Grosicki (85, Malec), Zahović (75, Kostorz).

Po raz pierwszy w sezonie w wyjściowym składzie pojawił Leo Borges. Brazylijski obrońca, pozyskany przez Pogoń w przerwie letniej, wcześniej rozegrał tylko 9 minut w ostatnim przegranym spotkaniu z Rakowem w Częstochowie. Po raz drugi w tegorocznych rozgrywkach w podstawowej „jedenastce" pojawił się też Kacper Smoliński. Obaj zawodnicy byli wyróżniającymi się postaciami dobrze funkcjonującej Pogoni w I połowie.

Pogoń efektownie rozpoczęła to spotkanie, a niezwykle aktywny był Dąbrowski. Strzelał z dystansu i dogrywał do partnerów z drużyny, a w 6 minucie efektownie wykonał rzut wolny. Dąbrowski uderzył bezpośrednio na bramkę i pokonał bramkarza Forenca.

Pogoń miała przez całą pierwszą część wyraźną przewagę w posiadaniu piłki i  zdecydowanie więcej okazji na podwyższenie wyniku. Najpierw strzał głową Bartkowski wybili obrońcy, a potem uderzenie Smolińskiego zza pola karnego poszybowało tuż nad poprzeczką. Na swoją trzecią bramkę w ekstraklasie Smoliński doczekał się w 33 minucie meczu z Koroną. Akcje lewą stroną zainicjował na własnej połowie Borges. Brazylijczyk dograł do Grosickiego, który wpadł w pole karne i wyłożył piłkę wbiegającemu Smolińskiemu.

Pierwszy strzał na bramkę szczecinian Korona oddała po 25 minutach gry, ale nie przeszkodziło to kielczanom po przerwie wyprzedzić Pogoni w wielu elementach statystyk - strzałach, rzutach rożnych i dośrodkowaniach.

Wydawało się, że Pogoń dobiła Koroną zaraz po przerwie, kiedy to serię błędów kieleckiej defensywy wykorzystał Zahović. Analiza VAR wykazała jednak, że w pierwszej fazie tej akcji Słoweniec był na spalonym. Ta sytuacja wyraźnie obudziła gospodarzy, którzy zaczęli groźnie atakować. Świetne zmiany dali Błanik, Szykawka i później Kiełb. Kontaktową bramkę dla Korony zdobył były piłkarz Pogoni Błanik, który wyprzedził szczecińskich obrońców i nie dał szans Stipicy. Kielczanie mieli później sporo okazji do wyrównania, a broniąca się momentami rozpaczliwie Pogoń dużo szczęścia. Kilkoma interwencjami portowców ratował Stipica, a kilka razy akcjom Korony zabrakło precyzji m.in. po strzale Kiełba z rzutu wolnego piłka uderzyła w słupek. Pogoń miała też swoje kontry, których nie potrafili wykorzystać Grosicki i Zahović.

Mimo ogromnego naporu Korony Pogoni udało się utrzymać prowadzenie do końca, przedłużonej o 6 minut II połowy.

(woj)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Wacek
2022-09-05 12:34:26
Jak przyjedzie Lech to z naszych zrobią wiatrak przy takich umiejętnościach
Jurek
2022-09-05 08:16:21
Zwycięstwo cieszy. Brawo. Zauważyłem pokrzykiwania i groźne miny Grosika w ostatnich meczach. Czy to świadczy, że psuje się atmosfera w zespole? Duet Grosik Kowalczyk musi tworzyć duet a nie rywalizować kosztem negatywnym dla całej drużyny.
Rob
2022-09-04 21:39:11
Może Pan Gwiazda Grosicki powinien usiąść na ławce skora nie wie, że to gra zespołowa.
xxx
2022-09-04 21:18:29
Kabaretu ciąg dalszy. To była tylko/aż Korona. W końcówce meczu mieliśmy problem z wyjściem z własnej połowy. Prezesie Mroczek czy widzisz to co my ?
Słabo
2022-09-04 20:09:42
Kolejny bardzo słaby mecz Pogoni ! O laniu w Częstochowie nie pisaliście! Słabo to wygląda a najgorszy ten blond pseudo napastnik !!!!
Czarne krzesełka
2022-09-04 19:58:47
Na marginesie. W Kielcach pokazali jak zmienić krzesłka na stadionie ze stonowanych na takie w barwach klubowych wykorzystując budżet obywatelski!
Jedziemy dalej.
2022-09-04 19:43:48
Druga połowa. Wynik 2-1. Grosicki nie podaje piłki znakomicie ustawionemu Kowalczykowi, który stoi nie kryty 5 metrów przed bramką. Zmarnowana setka. To, że Grosik i Kowal nie lubią się to ich prywatna sprawa. Ale dzisiaj mogła na tym stracić Pogoń , gdyby Korona wyrównała. Brawa dla Dąbrowskiego za kolejnego gola za pola karnego. Dobry występ Smolińskiego. Słabsze 2 połowy to mentalność, nie braki kondycyjne. Teraz Lech zmęczony po czwartkowym meczu Ligi Konferencji.
Radek
2022-09-04 19:38:46
Kto ich na to przygotował? Sił starcza tylko na 1 połowę. Dramat i nieprofesjonalizm sztabu!!!
Z wysokości trybuny
2022-09-04 18:23:59
To co chcę z tego meczu utrzymać w pamięci to tylko wynik.Wszystko inne co działo się w II połowie-to do zapomnienia.Tragedia jak portowcy prezentowali się w tej części meczu.Mentalnie są w czarnej dziurze.Strach ich paraliżuje.Taka gra absolutnie na dłuższą metę jest nie do przyjęcia przez kibiców.
Lenny
2022-09-04 17:53:22
Jestem kibicem Pogoni od 40 lat ale mecze jak ten dzis i z Jage przyprawia mnie o zawal i zejde z tego swiata przedwczesnie.Druga polowa to dramat zero pomyslunku psycha siadla,po niezaliczonym golu,nie umiemy grac pod presja niecelne podania zero strzalow z dystansu zmora ktora nie opuszcza nas to rzuty rozne to jest dramat.Na razie mamy duzo duzo szczescia ale kiedys ono nas opusci i jeszce jedno po zlych zagraniach wychodzi nerwowosc i pokrzykiwania na samych siebie
rówieśnik Pogoni
2022-09-04 17:26:02
kryminał, Pogoń przygotowana tylko na 45 minut grania.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA