Piłkarze Pogoni Szczecin powrócili do zajęć po trzech tygodniach przerwy. W niedzielę rozpoczęli serię badań wydolnościowych przeprowadzonych w Centrum Badań Strukturalno-Funkcjonalnych Człowieka. To stały element, od którego zawsze rozpoczyna się okres przygotowawczy do nowego sezonu.
Centrum funkcjonujące w ramach Uniwersytetu Szczecińskiego to jedna z najnowocześniejszych jednostek badawczych w Polsce. Dzięki specjalistycznej aparaturze zawodnicy zostają szczegółowo przebadani pod kątem możliwości motorycznych i wydolnościowych.
- Przed rozpoczęciem każdego okresu przygotowawczego przeprowadzamy serię badań. Informacje dzięki nim uzyskane pozwalają na indywidualizację treningu w zakresie biegowym i interwałowym - mówi trener przygotowania fizycznego, Rafał Buryta.
Badanie rozpoczyna się pomiaru masy ciała, z uwzględnieniem poziomu tkanki tłuszczowej. Następnie, po kilkuminutowej rozgrzewce, zawodnicy przystąpili do testu właściwego, polegającego na ciągłym biegu z narastającą prędkością.
- Dzięki aparaturze jesteśmy w stanie monitorować tętno, puls czy parametry układu oddechowego - wyjaśnia fizjoterapeuta Pogoni, Patryk Sobczyk.
Prawdziwą skarbnicą informacji są jednak próbki krwi, pobierane od zawodników kilkukrotnie w czasie badania. Po zakończeniu testów trafią do analizy chemików z Uniwersytetu Szczecińskiego, którzy na ich podstawie uzyskają wiele informacji na temat możliwości motorycznych i metabolicznych piłkarzy.
- Można to nazwać “wróżeniem z krwi”. Patrząc na poziom niektórych wskaźników wiemy zdecydowanie więcej, niż sam zawodnik może stwierdzić po zachowaniu swojego organizmu - tłumaczy dr Dorota Kostrzewa-Nowak z Uniwersytetu Szczecińskiego. (par)
Fot. R. Pakieser