Rozmowa z Marcinem Listkowskim - piłkarzem Pogoni Szczecin
Dla 17 letniego Marcina Listkowskiego ostatnie tygodnie były mocno ekscytujące. W dwóch ostatnich meczach drużyny Pogoni Szczecin wystąpił od pierwszej minuty. W polskiej ekstraklasie jest jednym z dwóch niepełnoletnich piłkarzy, którzy tego dokonali w obecnym sezonie.
Zobacz i psołuchaj, co o ewentualnym występie Marcina Listkowskiego w Krakowie powiedział trener Czesław Michniewicz:
- Dla kibiców to był szok, jak zobaczyli w wyjściowym składzie 17 letniego młokosa. Dla Ciebie również ?
- Szok może nie, bo trenuję z pierwszym zespołem już od jakiegoś czasu. Oczywiście wiem, jaka jest moja pozycja w drużynie, wciąż jestem tylko aspirantem, uczę się i nabieram doświadczenia. Trenuję jednak po to, by z czasem grać coraz częściej i na coraz wyższym poziomie. Dlatego szok to dla mnie nie był, ale miła i dość zaskakująca niespodzianka już na pewno tak.
- Kiedy trener poinformował o swojej decyzji ?
- Trener zawsze podaje skład na przedmeczowej odprawie. Przed meczem z Ruchem było to w dniu meczu. Najpierw mocno się ucieszyłem, a później zaczęły nachodzić różne myśli. Trener chyba doskonale wiedział, żeby nie mówić mi o swojej decyzji wcześniej, bo gdyby tak uczynił, to mógłbym mieć kłopoty z zaśnięciem. A tak to nie miałem nawet zbyt wiele czasu, bu zebrać chociaż myśli. Trener przeprowadził ze mną jeszcze indywidualną rozmowę, dodał otuchy, powiedział, żebym robił dokładnie to co na treningach i wtedy będzie dobrze. I było. ©℗ (p)
Zobacz, jak dużą radość czerpią z nietypowego treningu piłkarze Pogoni Szczecin. Na pierwszym planie Marcin Listkowski.
Cały wywiad czytaj w magazynowym wydaniu Kuriera Szczecińskiego, lub w e - wydaniu.
Fot. R. Pakieser