Czwartek, 27 lutego 2025 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Wiosenne nadzieje Świtu

Data publikacji: 26 lutego 2025 r. 23:38
Ostatnia aktualizacja: 26 lutego 2025 r. 23:38
Piłka nożna. Wiosenne nadzieje Świtu
Na zdjęciu: W górnym rzędzie od lewej: Jonatan Straus, Alan Dziuniak, Robert Obst, Krzysztof Janiszewski, Krystian Michalski, Szymon Matysiak, Jakub Rajczykowski, Krzysztof Ropski, Rafał Remisz, Dawid Kisły i Maciej Koziara. W środkowym rzędzie od lewej: Paweł Adamczak (prezes Klubu), Dawid Kort, Tomasz Rudnicki (fizjoterapeuta), Piotr Sochański (asystent trenera/kierownik), Tomasz Kafarski (pierwszy trener), Przemysław Norko (trener bramkarzy), Patryk Kurant (asystent trenera), Sara Chłapowska (fizjoterapeutka), Dawid Fornalik, Bartłomiej Kasprzak i Henryk Adamczak (członek zarządu). W dolnym rzędzie od lewej: Damian Ciechanowski, Grzegorz Aftyka, Marcel Broda, Kacper Nowak, Kacper Wojdak, Aron Stasiak, Szymon Kapelusz, Szymon Nowicki i Jędrzej Góral. Na zdjęciu brakuje: Piotra Słowikowskiego (bramkarz), Pawła Chamery (trener przygotowania fizycznego) i Szymona Kufla (dyrektor sportowy). Fot. Świt Szczecin  

Beniaminek Świt Szczecin ma za sobą debiutanckie półrocze w rozgrywkach piłkarskiej II igi, po którym zajmuje wysokie 8. miejsce ze stratą dwóch punktów do strefy barażowej o awans na zaplecze ekstraklasy. Zespół ze Skolwina nie przestraszył się jesienią renomowanych piłkarskich marek, jak chociażby Zagłębie Sosnowiec, Hutnik Kraków czy Resovia Rzeszów i dzielnie walczył o kolejne punkty do ligowego dorobku, których w 19 meczach uzbierał 27.

Zimą drużyna trenera Tomasza Kafarskiego rozegrała aż 11 gier kontrolnych, w których zanotowała 3 zwycięstwa, 4 remisy i 4 porażki, przy bilansie bramkowym 21:23. Najwięcej goli w tych meczach (po cztery) zdobyli etatowy strzelec Świtu, Szymon Kapelusz oraz Aron Stasiak. Wyniki sparingów mogą nieco niepokoić, lecz trenerzy nie przywiązują do nich tak dużej wagi, tym bardziej że zespół testował w tym czasie różne warianty gry, a przede wszystkim pracował nad odpowiednim przygotowaniem motorycznym, również podczas zgrupowania w nadmorskim Pobierowie. Za ten element odpowiadał nowy członek sztabu szkoleniowego Paweł Chamera, który wcześniej był kojarzony głównie jako trener przygotowania fizycznego współpracujący z FASE Szczecin.

Zimą ze Świtu odszedł asystent trenera Kafarskiego – Tomasz Byszko, któremu funkcję analityka w zespole mistrza Polski Jagiellonii Białystok powierzył Adrian Siemieniec. W jego miejsce w Skolwinie pojawili się Patryk Kurant oraz Piotr Sochański, trenerzy którzy przez ostatnią dekadę pracowali z zespołami młodzieżowymi w Akademii Piłkarskiej Pogoni Szczecin, a od nowego roku asystują trenerowi Tomaszowi Kafarskiemu w prowadzeniu Dumy Skolwina.

Świt w przerwie zimowej nie poczynił spektakularnych transferów, a bardziej skupił się na utrzymaniu zawodników, którzy jesienią stanowili o sile zespołu. Do drużyny dołączył bramkarz Jakub Rajczykowski wypożyczony z Rakowa Częstochowa, który przez ostatniej pół roku był zawodnikiem Wieczystej Kraków, gdzie za wiele nie pograł, lecz sezon wcześniej zebrał sporo doświadczenia na boiskach II ligi w barwach Skry Częstochowa. Do Skolwina powrócił też z wypożyczenia do Świnoujścia bramkarz Piotr Słowikowski, z którym Świt wywalczył historyczny awans, lecz obecnie zmaga się on z problemami zdrowotnymi po przebytej chorobie. Sztab szkoleniowy Świtu włączył do kadry pierwszego zespołu także: Alana Dziuniaka i Marcela Brodę, czyli dwóch wyróżniających się zawodników z Akademii Świtu, którzy mają wiosną powalczyć o pierwsze II-ligowe szlify.

Z zespołem pożegnali się natomiast bramkarze: Adrian Sandach (skrócenie wypożyczenia przez Polonię Warszawa) oraz Przemysław Matłoka (Polski Cukier Kluczevia Stargard), który przez wiele sezonów był jednym z filarów klubu ze Skolwina. Ponadto zespół w zimowej przerwie opuścili także pomocnicy: Maciej Spychała (Barycz Sułów) i Łukasz Święty (Polonia Lidzbark Warmiński), natomiast Jakub Latański został wypożyczony do Wybrzeża Rewalskiego Rewal.

W klubie ze Skolwina – choć blisko do baraży o I ligę – twardo stąpają po ziemii i mają świadomość, że jednym z najważniejszych aspektów jest dalsza poprawa infrastruktury.

– Z niecierpliwością czekamy na ogłoszenie przetargu na przebudowę stadionu przy Stołczyńskiej, gdyż bez tej inwestycji nie może być mowy o dalszym rozwoju klubu – mówi dyrektor sportowy Świtu Szymon Kufel. – Z posiadanych przez nas informacji wynika, że trwają ostatnie prace nad przygotowaniem ogłoszenia o przetargu i liczymy, że wkrótce takowe się ukaże, przez co zostanie położony kolejny kamień milowy w tym jakże ważnym dla nas i północnego Szczecina projekcie.

(mij)

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA