Sobota, 23 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Walkowery i kary finansowe?

Data publikacji: 09 czerwca 2019 r. 21:29
Ostatnia aktualizacja: 11 czerwca 2019 r. 22:40
Piłka nożna. Walkowery i kary finansowe?
 

W ubiegłym tygodniu uzyskaliśmy informacje o nieprawidłowościach w rozgrywkach piłkarskiej III ligi, która rotacyjnie prowadzona jest przez różne wojewódzkie związki, a w obecnym sezonie – przez Zachodniopomorski Związek Piłki Nożnej. Protest złożył jeden z klubów i jest on rozpatrywany przez Wydział Dyscypliny ZZPN.

– Potwierdzam, że zajmujemy się tą sprawą, ale do czasu jej rozpoznania nie możemy udzielać żadnych informacji – powiedział przewodniczący WD ZZPN Robert Bikowski. – Jeśli zapadnie decyzja, werdykt opublikowany będzie na stronie internetowej ZZPN. Być może nastąpi to już w tym tygodniu, lecz może potrzebować będziemy nieco więcej czasu do zbadania tej sprawy.

Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że klubem składającym protest był Chemik Moderator Bydgoszcz, więc tam zadzwoniliśmy po więcej szczegółów. W klubie znad Brdy powiedziano nam, że do czasu rozpatrzenia sprawy, nie chcą jej nagłaśniać, ale przyznano, że dla winnych naruszenia regulaminów domagają się kar finansowych, a nawet walkowerów. Drążąc temat w piłkarskim środowisku ustaliliśmy, że najprawdopodobniej chodzi o dwa zachodniopomorskie kluby z Koszalina, Gwardię i Bałtyk, rywalizujące z Chemikiem o utrzymanie w III lidze.

Podobno były mecze, że Bałtyk prowadzony był przez szkoleniowca bez stosownej licencji trenerskiej UEFA A, czego wymaga „Regulamin III ligi ZZPN (§ 11). Za takie przewinienie Uchwała Nr IV/63 z dnia 20 kwietnia 2017 r. Zarządu PZPN przewiduje kary dyscyplinarne, a w III lidze wyglądają one następująco: pierwszy mecz – 10 tys. zł, drugi mecz – 20 tys. zł, trzeci mecz – walkower (3:0) dla zespołu przeciwnego.

Gwardię natomiast prowadzi od niedawna trener Wojciech Polakowski (z asystentem Jarosławem Chwastkiem), który w tej samej rundzie był szkoleniowcem Świtu Skolwin, a na to regulaminy nie zezwalają. Uchwała nr XII/189 z dnia 12 grudnia 2014 r. Zarządu PZPN (Art. 9) stanowi, że „trener może w trakcie jednej rundy sezonu piłkarskiego świadczyć usługi trenerskie lub z nimi związane tylko w jednym klubie występującym w tej samej klasie rozgrywkowej”. Według przepisów szkoleniowiec nie może nawet „pełnić funkcji społecznej w innym klubie, występującym w tej samej klasie rozgrywkowej”. Nieprzestrzeganie tego, według PZPN „stanowi rażące naruszenie prawa związkowego i podlega odpowiedzialności dyscyplinarnej, a także skutkuje wstrzymaniem licencji trenerskiej przez Zespół Kształcenia i Licencjonowania Trenerów PZPN na okres 1 roku”. W tym przypadku przepisy nie mówią jednak o zagrożeniu ukarania klubu walkowerem.

Sezon według PZPN oznacza okres od 1 lipca do 30 czerwca następnego roku i składa się z rundy jesiennej od 1 lipca do 31 grudnia oraz z rundy wiosennej od 1 stycznia do 30 czerwca. Zimą III-ligowe rezerwy Pogoni przygotowywał do wiosennych rozgrywek trener Andrzej Tychowski, który później, po zwolnieniu ze Skolwina W. Polakowskiego, został szkoleniowcem III-ligowych piłkarzy Świtu. Czy może w tym przypadku także naruszono związkowe przepisy? Okazuje się, że nie, bo w dalszej części wspomnianego Art. 9 Uchwały PZPN z 9.12.2014 jest zastrzeżenie, że stosowny przepis nie obowiązuje, jeśli „rozwiązanie kontraktu z trenerem nastąpiło przed pierwszym meczem ligowym w danej rundzie”. ©℗

(mij)

Na zdjęciu: Czy były trener Świtu Skolwin Wojciech Polakowski miał prawo objąć grającą w czerwonych strojach Gwardię Koszalin?

Fot. Ryszard PAKIESER

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Tylko układy i układziki i tak od lat
2019-06-11 22:27:47
Ani Bałtyk , ani Gwardia nie poleci . Bałtyk z oczywistych względów . Gwardia też nie do ruszenia tylko znajomości i układy zawsze się liczyły tak zapewne będzie i tym razem .
mk777
2019-06-10 16:40:43
Po co takie przepisy? Jak widać to niejasne jest dla klubów oraz trenerów. Nie wiadomo też jakich interesów miałoby to bronić? Głupi przepis: Człowieka zwalniają ze stanowiska, ktoś chce mu dać pracę.. i nie może pracować.. W tej lidze się przecież za grosze pracuje. Tu trenerzy nie mają zabezpieczenia finansowego jak w ekstraklasie. Kto w ogóle to układa, ludzie którzy pracują w związku i nigdzie nigdy nie odchodzą?
....
2019-06-10 13:03:47
Tak tak panie Lenartowicz.W Bałtyku takie rzeczy ukochanym klubie prezesa Bednarka?To jakaś kpina!

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA