Komisja do spraw Rozgrywek i Piłkarstwa Profesjonalnego Polskiego Związku Piłki Nożnej już oficjalnie ukarała Kotwicę Kołobrzeg walkowerem za wtorkowy mecz 27. kolejki piłkarskiej I ligi z Górnikiem w Łęcznej, który na boisku zakończył się bezbramkowo. My o tej sprawie informowaliśmy już w środę. Poniżej zamieszczamy komunikat wspomnianej komisji.
„Komisja ds. Rozgrywek i Piłkarstwa Profesjonalnego PZPN zweryfikowała mecz 27. kolejki Betclic I Ligi między drużynami Górnik Łęczna i Kotwica Kołobrzeg jako przegrany 0:3 na niekorzyść drużyny Kotwica Kołobrzeg (wynik z boiska 0:0). W drużynie gości od 81. minuty meczu występowała na boisku większa od dozwolonej liczba zawodników-cudzoziemców spoza obszaru Unii Europejskiej, trzech zamiast dopuszczalnych dwóch".
Przypomnijmy, że końcówce bezbramkowego I-ligowego meczu piłkarskiego Kotwicy Kołobrzeg z Górnikiem w Łęcznej, na boisku przebywali jednocześnie Wsiewołod Sadowskij z Białorusi, Lucas Ramos z Brazylii i Yūdai Nawate z Japonii. Kluczowa dla rozstrzygnięcia komisji była zmiana z 81. minuty, gdy Salwadorczyka Joshuę Péreza zastąpił Japończyk Yūdai Nawate. Salwadorczyk mógł spokojnie grać do końca, bo ma włoskie obywatelstwo. Dodajmy, że zawodnicy z Ukrainy traktowani są jak obywatele Unii Europejskiej. Trener Kotwicy Piotr Tworek w klubowym komunikacie informował, że Sadowskij ma Kartę Polaka, lecz szkoleniowiec sam przyznał, że doszło do „błędu ludzkiego" bo dla PZPN-u wiążącym dokumentem jest paszport, a ten dokument Sadowskij ma białoruski.
(mij)