W piątek o godz. 20.45 w Poznaniu piłkarska reprezentacja Polski rozegra swój przedostatni sparing przed mistrzostwami świata, które rozpoczną się już 14 czerwca, a rywalem naszej kadry na stadionie Lecha będzie zespół Chile, mistrz Ameryki Południowej z lat 2015-16, który nie awansował do mistrzostw świata, więc jest idealnym sparingpartnerem europejskich drużyn.
Biało-czerwoni nigdy dotychczas nie grali z Chile. Na dwóch poprzednich mundialach Chilijczycy dotarli do 1/8 finału. Niepowodzenie w walce o rosyjski mundial sprawiło, że zwolniony został argentyński selekcjoner Juan Antonio Pizzi, a jego miejsce zajął Kolumbijczyk Reinaldo Rueda. W piątek rywale z Ameryki Płd., choć bez takich gwiazd, jak Claudio Bravo, Arturo Vidal czy Alexis Sanchez, sprawdzą formę kadry Adama Nawałki.
Piłkarze reprezentacji Polski w czwartek przed południem opuścili Arłamów, gdzie przybywali na 10-dniowym zgrupowaniu przed MŚ, udając się na lotnisko w Rzeszowie, skąd polecieli do Poznania.
- To zgrupowanie minęło nam błyskawicznie. Wykonaliśmy bardzo dużo pracy. Poza Kamilem Glikiem, który ma kontuzję barku, pozostali zawodnicy są zdrowi - powiedział rzecznik prasowy PZPN Jakub Kwiatkowski.
We wtorek 12 czerwca Polacy zmierzą się w Warszawie z Litwą, a następnego dnia kadra wyleci do swojej bazy w Soczi. Rywalami Polaków w grupie H będą kolejno: Senegal (19 czerwca w Moskwie), Kolumbia (24 czerwca w Kazaniu) i Japonia (28 czerwca w Wołgogradzie).
Polacy przystąpią do mundialu jako ósmy zespół rankingu FIFA. Na prowadzeniu w najnowszej edycji zestawienia utrzymali się Niemcy, którzy będą bronić tytułu. Z rywali biało-czerwonych w MŚ najwyżej sklasyfikowana jest Kolumbia (16.), a następnie Senegal (27.) i Japonia (61.). Ze sparingpartnerów Chile zajmuje 9. lokatę, a Litwa - 126. Kolejny ranking opublikowany zostanie 19 lipca, cztery dni po finale MŚ.
(pap)
Fot. PAP/Darek Delmanowicz