Zachodniopomorscy piłkarscy III-ligowcy toczyli weekendowe sparingi z przygodami i niekoniecznie z tymi rywalami, z jakimi planowali, a nawet zdarzyło się, że nie tylko w innym mieście, ale także w obcym kraju...
Flota Świnoujście miała w sobotę zmierzyć się w Kołobrzegu z I-ligową Kotwicą, ale ta... zagrała już w piątek z Wartą Gorzów. W tej sytuacji ekipa z wyspy Uznam w awaryjnym trybie wyjechała do Niemiec do Greifswaldu, by zmierzyć się tam z rezerwami miejscowego Greifswalder FC i wyspiarze wygrali 5:1 (1:1), a wynik mógł być jeszcze wyższy. Wszystkie bramki dla polskiego zespołu zdobyli zawodnicy testowani, a ogółem trener Grzegorz Skwara sprawdzał umiejętności aż ośmiu nowych graczy.
Wybrzeże Rewalskie Rewal miało zagrać nad morzem III-ligowe derby z Vinetą Wolin, ale wikingowie właśnie wycofali się z rozgrywek i dlatego awaryjnie zakontraktowano sparing z IV-ligową Iną Goleniów, który zakończył się zwycięstwem gospodarzy 4:0 (1:0) po bramkach Szymona Kurczaka i Kamila Kocieniewskiego oraz zawodnika testowanego, a jeden gol był samobójczy.
Zgodnie z planem odbył się tylko pojedynek kontrolny na stargardzkim euroboisku, gdzie miejscowi Błękitni pokonali IV-ligowy Bałtyk Koszalin 4:1 (1:0) po dwóch bramkach Michała Marczaka oraz trafieniach Dominika Pawłowskiego i Wojciecha Fadeckiego z rzutu karnego, a w końcówce honorowego gola dla gości zdobył Paweł Rak. ©℗ (mij)