Czwartek, 18 lipca 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. W III-ligowych derbach górą goście

Data publikacji: 26 marca 2022 r. 23:52
Ostatnia aktualizacja: 26 marca 2022 r. 23:52
Piłka nożna. W III-ligowych derbach górą goście
Pomocnik Świtu Adam Nagórski (w pasiastej koszulce) walczy o piłkę z rywalem ze Stargardu. Fot. Gracjan BRODA  

W piłkarskiej III lidze wiceliderująca Kotwica Kołobrzeg pokonała na wyjeździe Zawiszę Bydgoszcz i wykorzystując stratę punktów przez prowadzącą do tej pory Olimpię Grudziądz, zajęła jej miejsce na szczycie tabeli, wyprzedzając aktualną półfinalistkę Pucharu Polski!

W sobotę doszło do podwójnych derbów szczeciński-stargardzkich, w których zarówno na Skolwinie, jak i na Ceglanej, górą byli goście. Sporo goli padło w końcówkach, a w ostatnich sekundach bramki decydujące o porażkach straciły zachodniopomorskie zespoły walczące o utrzymanie: Kluczevia Stargard i Bałtyk Koszalin.

ŚWIT Skolwin - BŁĘKITNI Stargard 1:4 (0:1); 0:1 Kacper Friska (32 karny), 0:2 Damian Niedojad (52), 0:3 Marcin Rajch (73), 0:4 Kacper Friska (79 karny), 1:4 Adam Ładziak (90+3 karny).

Pojedynek na Skolwinie rozpoczął się od zdecydowanych ataków gospodarzy i wielu dośrodkowań, w tym z rzutów rożnych. Pierwszym ostrzeżeniem dla Świtu była groźna kontra, po której udało się jednak wybić piłkę na rzut rożny. Jednak chwilę później, po faulu w polu karnym i pewnie wykonanej jedenastce przez Kacpra Friskę, stargardzianie objęli prowadzenie i dzięki pewnej grze w defensywie pewnie utrzymali je do przerwy. Po zmianie stron szczecinianie zaatakowali, lecz efektem zmasowanej ofensywy była jedynie poprzeczka Szymona Kapelusza. Impet gospodarzy ostudził Damian Niedojad, który po szybkim ataku podwyższył rezultat, a gdy prowadzenie powiększył Marcin Rajch, podopieczni trenera Andrzeja Tychowskiego stracili nadzieje na odrobienie strat, a dodajmy, że w sobotę pod względem fizycznym stargardzianom szczecinianie ustępowali dość wyraźnie. Dobił ich Kacper Friska, po raz drugi skutecznie egzekwując jedenastkę, podyktowaną za faul w polu karnym. W doliczonym czasie gry honorowego gola dla Świtu zdobył z rzutu karnego Adam Ładziak, a tym razem jedenastka podyktowana była także za faul.

Transfery z Ukrainy

Wkrótce uprawniony do gry w Świcie powinien zostać 25-letni ukraiński napastnik Oleg Synycyn, który już trenuje ze szczecińskim klubem, a od kilku dni mieszka w pobliskich Policach. Jeszcze do niedawna był on zawodnikiem klubu z zaplecza ukraińskiej ekstraklasy Ahrobiznesu Wołoczyska, a wybuch wojny zastał go na przedsezonowym zgrupowaniu w Turcji.

Świt czyni też starania o pozyskanie drugiego zawodnika z Ukrainy, 22-letniego pomocnika Wladislawa Bondara, obecnie przebywającego w Warszawie, a ostatnio występującego na zapleczu ukraińskiej ekstraklasy w Podilli Chmielnicki. Ma on już w swej karierze zaliczone występy w ekstraklasie w barwach FK Mariupol i zagrał m.in. w spotkaniu z Szachtarem Donieck.

KLUCZEVIA Stargard - POGOŃ II Szczecin 0:1 (0:0); 0:1 Wojciech Lisowski (90+3).

Outsider z Kluczewa postawił rezerwom portowców trudne warunki, ale gdy już wydawało się, że granatowo-bordowi sensacyjnie podzielą się z rywalami punktami, doświadczony stoper Wojciech Lisowski wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego Szymona Cybulskiego i efektownym szczupakiem posłał piłkę do siatki stargardzian.

- Nie powiedziałbym, że odnieśliśmy szczęśliwe zwycięstwo, a raczej było ono efektem konsekwentnej pracy od 1 do 90, a nawet 93 minuty - powiedział trener Pogoni Paweł Ozga. - Wygrana odniesiona w ostatnich sekundach zawsze smakuje wyjątkowo. W tym przypadku daje nam jednak również sporo do myślenia, bo mecz z czerwoną latarnią ligi powinniśmy zamknąć zdecydowanie szybciej.

ZAWISZA Bydgoszcz - KOTWICA Kołobrzeg 0:2 (0:1); 0:1 Michał Graczyk (24), 0:2 Leszek Jagodziński (55).

W 24. minucie po rzucie rożnym przy tzw. krótkim słupku znajdował się Michał Graczyk, który przedłużył lot piłki i skierował ją do siatki. W 55. minucie wynik podwyższył młodzieżowiec Leszek Jagodziński, który ograł obrońcę Zawiszy, wbiegł w boczny sektor i oddał uderzenie w tzw. długi róg, a piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki i wpadła do bramkie. Później szanse na podwyższenie wyniku mieli jeszcze Robert Obst i Rafał Maćkowski.

POLONIA Środa Wielkopolska - BAŁTYK Koszalin 2:1 (0:1); 0:1 Adrian Cybula (14), 1:1 Jakub Giełda (59), 2:1 Jakub Giełda (90).

(mij)

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA