Sobota, 23 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. W III lidze wygrana Błękitnych, porażki Pogoni II i Floty [GALERIA]

Data publikacji: 02 marca 2024 r. 17:34
Ostatnia aktualizacja: 02 marca 2024 r. 17:53
Piłka nożna. W III lidze wygrana Błękitnych, porażki Pogoni II i Floty
Mecz Pogoni II Szczecin z Sokołem Kleczew. Fot. Ryszard PAKIESER  

W inauguracyjnej kolejce wiosennych rozgrywek piłkarskiej III ligi w sobotę dwa zachodniopomorskie kluby występujące w roli gospodarzy doznały porażek, a wygrali jedynie grający na wyjeździe stargardzianie.

POGOŃ II Szczecin - SOKÓŁ Kleczew 1:4 (0:3); 0:1 Mateusz Wzięch (10), 0:2 Przemysław Kita (19), 0:3 Jakub Wajman (45), 0:4 Michał Grobelny (63), 1:4 Mateusz Kaczorek (86).

Rezerwy portowców wysoko przegrały, choć wystąpiło kilku zawodników przygotowujących się na obozie w Turcji z pierwszym zespołem (Axel Holewiński, Mateusz Kaczorek, Kacper Gołębiewski, Dawid Kroczek, Kamil Jakubczyk i Antoni Klukowski), a po przerwie wszedł rutynowany Adam Frączczak.

- Mecz był z gatunku tych nie do wygrania, jeśli na 5 strzałów z dystansu tracimy 4 świąteczne bramki robiąc prezenty Sokołowi, a rywale dobrze grając wykorzystali nasze błędy - powiedział trener Pogoni II Paweł Cretti. - W meczu były też pozytywy, młodzi zawodnicy przejmowali indywidualną inicjatywę, mieliśmy kilka okazji i do końca graliśmy nie odpuszczając. Udany debiut na pozycji stopera zanotował urodzony w 2007 roku Rafał Jakubowski.

FLOTA Świnoujście - STOLEM Gniewino 0:1 (0:0); 0:1 Maciej Biliński (55).

Przed meczem minutą ciszy uczczono niedawno zmarłego byłego prezesa, kierownika i piłkarza Floty ŚP Leszka Zakrzewskiego, a dwa dni wcześniej Rada Miasta Świnoujścia miejski stadion nazwała Jego imieniem. Spotkanie rozpoczęło się od dwóch dobrych akcji gości, a później do głosu doszli wyspiarze, posiadający przez całe spotkanie niewielką optyczną przewagę. Bardzo aktywny był Szymon Cybulski, który miał dwie dobre okazje strzeleckie, a sytuacje mieli też Bartosz Krzysztofek i Kamil Poźniak, zaś najlepszą na kwadrans przed końcem Kostiantyn Karaman, w jednej akcji mogący trzykrotnie zdobyć gola. Losy meczu dziesięć minut po przerwie rozstrzygnął strzałem z 16 metrów w okienko Maciej Biliński. W 87. minucie wszedł na boisko doświadczony Damian Staniszewski, który dał się sprowokować i uderzył rywala łokciem, za co w 88. minucie zobaczył czerwoną kartkę.

Unia Solec Kujawski - BŁĘKITNI Stargard 2:3 (1:2); 0:1 Michał Marczak (9 karny), 1:1 Jakub Nawrocki (45), 1:2 Konrad Prawucki (45), 1:3 Michał Marczak (58), 2:3 Wojciech Mielcarek (77 karny).

- Przez pierwsze pół godziny mecz był pod naszą kontrolą, zdobyliśmy gola z rzutu karnego, a Michał Marczak trafił jeszcze w słupek, ale później oddaliśmy inicjatywę i rywale trafili w poprzeczkę, zaś w kolejnej próbie wyrównali, lecz niemal natychmiast odzyskaliśmy prowadzenie po strzale Konrada Prawuckiego - powiedział trener Błękitnych Jarosław Piskorz. - Po przerwie podwyższyliśmy prowadzenie po strzale Marczaka z asystą Prawuckiego. Unia strzeliła kontaktową bramkę z jedenastki po faulu Oliwera Kowalika, ale potem nie miała już setek na wyrównanie, a my kontratakowaliśmy i między innymi Prawucki trafił w słupek.

©℗ (mij)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Wiking
2024-03-04 08:43:32
Cretti trener,to śmiech na sali,ten nieudacznik może co najwyżej sprzęt nosić!!!!!
expert
2024-03-02 20:35:35
wstyd!!!..trenerze Cretti nie godzi się w taki sposób upokarzać młodego bramkarza który-zwłaszcza w tym wieku- ma prawo do popełniania błedów,to pan podjał decyzję ze chłopak jest gotowy do wystepu i jakby pan miał odrobinę honoru to wykorzystałby pan swoje prawo do milczenia..parafrazując panska wypowiedz powiem tak: jesli Ci młodzi chłopcy mają za trenera takiego tuza jak pan i z takim dorobkiem (czego się nie dotknął w dorosłej piłce to z hukiem spadało) - to im nie zazdroszcze.pzdr

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA