W piłkarskiej III lidze doszło do ogromnej niespodzianki w zachodniopomorskich derbach, bo liderująca dotychczas z kompletem zwycięstw Flota dopiero w końcówce uratowała remis z wikingami, którzy do tej pory nie mieli nawet punktu. Mimo straty dwóch punktów zespół z wyspy Uznam utrzymał prowadzenie w tabeli, a nawet powiększył przewagę...
VINETA Wolin - FLOTA Świnoujście 1:1 (1:0); 1:0 Dmytro Jefimenko (14), 1:1 Maciej Badowski (85).
W przekroju całego meczu wyspiarze prezentowali się nieco lepiej i mieli niewielką optyczną przewagę, ale to ambitnie grający gospodarze jako pierwsi zdobyli po szybkim kontrataku bramkę już na samym początku spotkania. Drużynie ze Świnoujścia udało się wyrównać dopiero w końcówce, gdy po zamieszaniu pod bramką wikingów i strzale Romana Dziuby, Jewgenij Zaderejko wybił piłkę z linii bramkowej, ale z 16 metrów Badowski dobił futbolówkę do siatki. Strzelec wyrównującego gola okazał się bohaterem gości, bo w czwartej minucie doliczonego czasu, z tyłu wślizgiem ostatniej szansy zatrzymał wychodzącego na czystą pozycję Oliwera Smuniewskiego.
Flota jak na lidera, to zagrała dość miernie, rażąc nieporadnością i nieskutecznością w ataku, mając problemy z wykańczaniem akcji oraz z wychodzeniem na czyste pozycje. Vineta przeciwstawiła liderowi ogromną ambicję i zdobyła pierwszy punkt w tym sezonie.
NOTEĆ Czarnków - POGOŃ II Szczecin 3:2 (2:2); 0:1 Rafał Jakubowski (3), 1:1 Eryk Kryg (12), 1:2 Antoni Klukowski (29), 2:2 Szymon Piekarski (38), 3:2 Kacper Zaborski (82).
Mecz dostarczył wielu emocji i dobrze grały obie drużyny, przeprowadzając dynamiczne akcje. Kibice mogli oglądać piękne bramki i ekscytować się zmianami prowadzenia, które szczecinianie obejmowali dwukrotnie, by ostatecznie przegrać po golu w końcówce byłego portowca Zaborskiego, a dodajmy, że grał też drugi były piłkarz Pogoni Jan Mierzwa. W 75. minucie po faulu na Irańczyku Yadegarze Rostamim, rzut karny dla Pogoni egzekwował reprezentant Kanady Antoni Klukowski, ale piłka odbiła się od dwóch słupków i wyszła w pole.
KOTWICA Kórnik - BŁĘKITNI Stargard 1:1 (1:1); 1:0 Miłosz Kowalski (26), 1:1 Antoni Prałat (43).
Stargardzianie spisują się w tym sezonie nieco poniżej oczekiwań, więc do Kórnika jechali po rehabilitację i zwycięstwo, ale skośczyło się tylko na jednym punkcie. Błękitni stracili gola w 26. minucie po sporym błędzie, który wykorzystał Kowalski, a do wyrównania doszło tuż przed przerwą po składnej akcji Łukasza Michalaka i Jakuba Dudy, którą sfinalizował wypożyczony w lipcu z Chojniczanki Chojnice Prałat. Po przerwie podopieczni trenera Jarosława Piskorzy przeważali i mieli dwie tzw. setki, ale nie wykorzystali ich Dominik Pawłowski i Duda.
WYBRZEŻE REWALSKIE Rewal - LECH II Poznań 1:2 (0:0); 0:1 Igor Stankiewicz (47), 1:1 Damian Gałosz (66), 1:2 Maksym Czekała (90+3).
W Niechorzu beniaminek nie sprostał rezerwom ekstraklasowego Lecha, a przy stanie 0:1 Patryk Paczuk nie wykorzystał dla gospodarzy rzutu karnego. (mij)