Niemal 10 lat temu powstał na szczecińskim stadionie wielofunkcyjny budynek klubowy, bez którego nie można było zorganizować meczu piłkarskiego na poziomie reprezentacyjnym. Dzięki inwestycji wartej 5 mln złotych doszło do pożegnalnego na szczecińskim stadionie pojedynku polskiej reprezentacji, która przegrała z Kamerunem 0:3.
W piątek 8 marca 2019 roku na pierwszym piętrze tego samego budynku podpisano historyczną umowę na budowę stadionu piłkarskiego wraz z Centrum Szkoleniowym. Inwestycja jest potężna, jej koszty zdecydowanie odbiegają od wcześniejszych założeń, a mogą i prawdopodobnie ulegną jeszcze zmianie, to znaczy zostaną podwyższone.
W uroczystości podpisania umowy na budowę długo wyczekiwanego stadionu wzięli udział: prezydent Szczecina Piotr Krzystek, prezes Pogoni Szczecin Jarosław Mroczek, prezes firmy wykonawczej DORACO Karol Zduńczyk, oraz pełnomocnik zarządu PBG Jerzy Ciechanowski.
Umów i deklaracji było na przestrzeni ostatnich kilku lat już wiele. Ta jednak ma dać gwarancję jakości, ceny i tempa przeprowadzonej inwestycji. To ma być już ostatni akord zdecydowanie zbyt mocno wydłużającej się sagi stadionowej, dzięki której Szczecin zyskał mało chlubną sławę na cały kraj.
- To będzie obiekt nieporównywalny z żadnym innym w Polsce – powiedział Piotr Krzystek. - Centrum miasta, stadion, centrum szkolenia. Tego nie ma nikt w kraju.
Unikatowy obiekt
To jest prawda. Pod tym względem obiekt będzie unikatowy w skali kraju. Miasto zapewni kibicom komfortowy obiekt, a klubowi Centrum Szkolenia na najwyższym europejskim poziomie. Podobnej klasy centra treningowe budowane są przez inne polskie kluby: Legię Warszawa i Cracovię, ale poza miastem.
Dużo wątpliwości budzi termin jego budowy. Trzy lata, to czas bardzo intensywny, ale przedstawiciel wykonawcy zapewniał, że nie powinno być kłopotów z dotrzymaniem terminów.
- Moglibyśmy zrobić to nawet szybciej – ocenił Karol Zduńczyk. - Co dwa tygodnie trzeba będzie jednak przerywać prace w związku z meczami. Nie mogliśmy tego zabrać kibicom Pogoni Szczecin.
Z podobną sytuacją mieliśmy do czynienia przy okazji budowy dachu nad sektorami 4 i 5 w roku 2002. Budowa nieporównywalna z obecnym przedsięwzięciem bardzo mocno przeciągała się w czasie właśnie z tego powodu, że drużyna cały czas rozgrywała mecze na obiekcie, co bardzo utrudniało zachowanie odpowiedniego tempa robót.
Prace wielokrotnie przerywano, następnie wznawiano je na krótki okres i nie była to sytuacja komfortowa. Obecnie zagrożenie co do tempa realizacji inwestycji jest z tego powodu jeszcze większe i bardzo uzasadnione.
Stadion na ponad 20 tys. kibiców
Nowy stadion będzie mógł pomieścić 20,5 tys. kibiców. Prezes Pogoni Jarosław Mroczek wierzy, że jest to optymalna pojemność. Suche liczby wskazują, że stadion będzie zbyt duży. Średnia widzów na jednym meczu w ekstraklasie wynosi obecnie 8,5 tys kibiców, natomiast na meczach Pogoni 6,7 tys widzów. Tendencja w ostatnich dwóch latach jest spadkowa, obecnie tylko dwa stadiony zapełniają się przynajmniej w połowie (Warszawa, Legnica).
Trudno o zapełnienie obiektów przynajmniej w połowie. Im większy stadion, tym mocniej rosną koszty jego utrzymania, o czym nie mówi się jak dotąd wcale. Stadion, Centrum Szkolenia, boiska treningowe obejmować będą teren 14 ha. Łącznie będzie na nim sześć boisk piłkarskich, prawie 800 miejsc parkingowych. Trzy boiska będą podgrzewane z murawą hybrydową, dwa z murawą naturalną, jedno ze sztuczną murawą, które na okres zimowy będzie zadaszone.
Pierwszy etap prac budowlanych ma objąć budowę właśnie boisk treningowych i prace rozbiórkowe przy dwóch trybunach stadionu. Prezes Jarosław Mroczek w liście skierowanym do kibiców Pogoni wyraził nadzieję, że inwestycja dotycząca Centrum Szkoleniowego zakończona będzie jeszcze w tym roku, natomiast dwie trybuny oddane zostaną do użytku jesienią przyszłego roku.
W budżecie 388 mln złotych
To bardzo odważne deklaracje zważywszy na fakt, że w roku 2019 na inwestycję dotyczącą stadionu i Centrum Szkolenia przeznaczono zaledwie 37 mln złotych. Łącznie gmina Szczecin zaplanowała wydatki na ten cel w kwocie 388 mln złotych.
W przyszłym roku będzie to prawie 104 mln złotych, w roku 2021 nieco ponad 163 mln złotych, a w roku 2022 ma być wykorzystana kwota 84 mln złotych. Wynika z tego, że w latach 2019-20 przewidziano wydatki na poziomie zaledwie 36 procent całej inwestycji. Oznacza to, że zdecydowana większość kosztów pochłonie budowa trybuny VIP, pod którą umiejscowione będą liczne pomieszczenia, szatnie, sale konferencyjne, parkingi dla gości i szereg innych udogodnień.
Podpisanie umowy na budowę nowego stadionu piłkarskiego wraz z Centrum Szkoleniowym nastąpiło niemal równo trzy lata po tym, jak prezydent Piotr Krzystek uparcie bronił koncepcji budowy stadionu z trzema trybunami za kwotę około 150 mln złotych, kiedy nie było jeszcze planów stworzenia centrum Szkolenia.
W październiku 2013 roku ogłoszono wyniki konkursu na budowę jednej trybuny za kwotę 48 mln złotych. Następnie kwota wzrosła do 100 mln złotych po tym, jak w projekcie wprowadzono poprawki na temat modernizacji pozostałych trybun. Później w wyniku wypłaszczenia trybuny za bramką cena za obiekt wzrosła do 150 mln złotych.
Jeszcze rok temu mówiliśmy o kwocie 250 mln złotych za stadion z czterema trybunami i Centrum Szkolenia. Jarosław Mroczek podczas konferencji prasowej w Urzędzie Miasta podczas podpisywania dokumentów w kwietniu 2018 roku stwierdził, że w wyniku wielu poprawek cena za obiekt może być nieco niższa. Okazało się, że jest zdecydowanie wyższa.
Inwestycja od samego początku prowadzona była bez wykrystalizowanej koncepcji, ostateczny projekt zbudowany został w wyniku wielu kompromisów, które mogą dać obiekt klasowy, ale jednak mocno przepłacony. ©℗ Wojciech Parada
Fot. R. Pakieser