Piłka nożna. Trzy setki i tylko remis portowców... [GALERIA]

Na zdjęciu strzelcy bramek: Rafał Kurzawa (z lewej) i Makana Baku. Fot. Ryszard PAKIESER  

PKO BP Ekstraklasa piłkarska: POGOŃ Szczecin - WARTA Poznań 1:1 (0:0); 0:1 Makana Baku (54), 1:1 Rafał Kurzawa (60).

POGOŃ: Dante Stipica - Paweł Stolarski, Benedikt Zech, Mariusz Malec, Luís Mata (78 Kacper Smoliński) - Michał Kucharczyk, Kacper Kozłowski (70 Luka Zahovič), Damian Dąbrowski (88 Tomás Podstawski), Sebastian Kowalczyk (70 Kamil Drygas), Rafał Kurzawa - Adrian Benedyczak

WARTA: Adrian Lis - Bartłomiej Burman (76 Maik Nawrocki), Aleks Ławniczak, Robert Ivanov, Jakub Kuzdra - Makana Baku (78 Mario Rodríguez), Mateusz Kupczak, Łukasz Trałka, Mateusz Czyżycki (46 Maciej Żurawski), Michał Jakóbowski (90 Robert Janicki) - Adam Zreľák (46 Mateusz Kuzimski)

Sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz). Mecz bez udziału publiczności.

W meczu drużyn z czołówki tabeli obie ekipy lepiej prezentowały się w obronie niż w akcjach ofensywnych. Warta, która wiosną zdobyła więcej punktów od portowców, a w styczniu wygrała z nimi 2:0 w Szczecinie w sparingu, chociaż w sobotę pierwsza zdobyła bramkę, to jednak w końcówce walczyła o utrzymanie remisu grając na czas. Oba zespoły zdobyły na Twardowskiego po jednym golu, a Pogoń miała jeszcze trzy tzw. setki, ale nie wystarczyło to do zdobycia kompletu punktów.

Już w 6 minucie po akcji Benedyczaka, Kurzawa w wyśmienitej sytuacji strzelał z kilku metrów, ale nie trafił w bramkę, a po chwili groźny strzał Stolarskiego obronił Lis. W pierwszej połowie więcej groźnych akcji już nie było, a wyraźna przewaga portowców przekładała się jedynie na sporo rzutów rożnych.

Po przerwie w zespole Warty na boisko wszedł wypożyczony z Pogoni Żurawski, a w 54 minucie po jego akcji i zablokowanym strzale, pięknym uderzeniem popisał się Baku, umieszczając piłkę tuż przy słupku bramki Stipicy. Pięć minut później obok słupka strzelał Jakubowski. Minutę później po akcji Kucharczyka z bliska strzelał Kurzawa, a obronioną piłkę dobił już nie do obrony. W 68 minucie Zech strzelał nad poprzeczką, a pięć minut później, po koronkowej zespołowej akcji, Benedyczak główkował obok bramki. W 81 minucie Kucharczyk idealnie wyłożył piłkę Zahovičowi, który w 100-procentowej sytuacji z kilku metrów lobował bramkarza, ale piłka przeleciała tuż nad poprzeczką. Po chwili, po rzucie rożnym, Benedyczak główkował minimalnie niecelnie. W 88 minucie po dośrodkowaniu Zahoviča, Benedyczak znowu strzelał głową tuż obok bramki. W 90 minucie, po niepewnej interwencji Stipicy w polu, goście na szczęście oddali strzał niezbyt celny. W doliczonym czasie Pogoń miała jeszcze piłkę meczową, ale Drygas z ośmiu metrów strzelił nad poprzeczką i pojedynek zakończył się podziałem punktów, który znacznie bardziej ucieszył gości. ©℗ (mij)