Błękitni Stargard przegrali w wyjazdowym meczu z Olimpią Elbląg 1:2 (0:1) po golach Włóki (68) dla gości, oraz Bojasa (42) i Pietronia (90, karny) dla zwycięzców.
Goście nie wykorzystali szansy wygrania meczu z przeciwnikiem, który ostatnie pół godziny grał w osłabieniu. Czerwoną kartkę otrzymał wtedy Piceluk. Błękitni zdołali wyrównać po golu 17-letniego Włóki, ale w ostatniej minucie stracili gola z rzutu karnego.
Dla Błękitnych to już trzecia porażka z rzędu, końcówka sezonu wyraźnie zatem nie przebiega po myśli drużyny ze Stargardu.
Pojedynek w Elblągu był emocjonujący i zacięty. W pierwszej połowie stroną przeważającą byli gospodarze, którzy za wszelką cenę chcieli przełamać serie czterech ligowych porażek. Bramka Bojasa dała Olimpii prowadzenie przed przerwą.
Po zmianie stron gospodarze mieli fantastyczną okazję do podwyższenia wyniku. Faulowany na polu karnym Pieceluk wykonywał rzut karny, ale strzelił w sam środek bramki. Próbował jeszcze wślizgiem trafić odbitą piłkę, ale brutalnie sfaulował Wróbla, za co otrzymał czerwoną kartkę.
Błękitni szybko wykorzystali przewagę, a wprowadzony na boisko Pluta nie zmarnował okazji do wyrównania. Stargardzianie mogli przechylić losy spotkania na swoją korzyść, ale nie wykorzystali okazji na zdobycie kolejnej bramki.
Gospodarze tymczasem po faulu Pustelnika wywalczyli kolejny w tej części rzut karny. Pietroń egzekwował go dużo skuteczniej niż wyrzucony z boiska Pieceluk i Olimpia zainkasowała komplet punktów.
Sensacyjne zwycięstwo w Opolu odniosła drużyna Kotwicy Kołobrzeg. Pokonała lidera tabeli i już pewnego I-ligowca Odrę Opole 2:1 (1:0) po golach Sobkowa (27) i Kacprzyckiego (52) dla Kotwicy, oraz Wodeckiego (60) dla Odry.
Dzięki tej wygranej Kotwica zachowała jeszcze szansę na pozostanie w II lidze. Na dwie kolejki przed zakończeniem sezonu traci trzy punkty do miejsca gwarantującego utrzymanie. (woj)
Fot. R. Stachnik
