Czeka nas trudne zadanie. Pogoń jest tuż za podium i żeby przywieźć punkty ze Szczecina musimy zagrać naprawdę dobry mecz - mówi trener Podbeskidzia Bielsko-Biała Robert Podoliński. Jego zespół w sobotę zmierzy się z portowcami w meczu piłkarskiej ekstraklasy.
- Musimy zagrać bardzo skutecznie i czujnie, jeśli chodzi o kontrataki gospodarzy. Konieczna jest też koncentracja przy stałych fragmentach gry, w których Pogoń jest bardzo mocna. – powiedział szkoleniowiec.
Zadania Podbeskidziu nie ułatwi sytuacja kadrowa. Jak poinformował rzecznik klubu Marcin Zarębski kontuzje nadal eliminują Marka Sokołowskiego, Adama Mójtę, Damiana Chmiela, Antona Slobodę i Bartłomieja Koniecznego. Kartki uniemożliwią grę Krystianowi Kolcakowi i Adamowi Pazi. Do składu wraca natomiast Adam Deja.
Podbeskidzie musi szukać punktów w każdym meczu. W ostatnich czterech spotkaniach bielszczanie zdobyli ich zaledwie dwa. Przewaga „Górali” nad strefą spadkową wynosi 4 pkt.
- Trzeba wziąć pod uwagę to, z jakimi zespołami graliśmy. Był to absolutny top naszej ekstraklasy: Ruch, Cracovia i Legia. Te zespoły niechętnie rozdają punkty, tym bardziej doceniamy naszą zdobycz. – powiedział trener.
Robert Podoliński podkreślił jednak, że Podbeskidzie zainteresowane jest górą tabeli.
- Skupiamy się raczej nad tym, że zmniejszyliśmy dystans do pierwszej "ósemki". Tracimy tylko dwa punkty do Wisły Kraków, która jest 8. To nas cieszy i to w tę stronę chcemy patrzeć. Im bardziej liga jest wyrównana, tym ciekawsza. - wyjaśnił.
Podbeskidzie w 19. meczach wywalczyło 21 pkt. Zajmuje 13. lokatę. Pogoń z 30 pkt. jest na czwartym miejscu. W ostatniej kolejce „Górale” zremisowali u siebie z Ruchem Chorzów 1:1. Pogoń pokonała na wyjeździe Górnika Łęczna 3:2. W rundzie jesiennej szczecinianie wygrali w Bielsku-Białej 3:2.
Mecz Pogoni Szczecin z Podbeskidziem Bielsko-Biała rozpocznie się w sobotę o godz. 15.30.