Po odmiennych spojrzeniach Pogoni Szczecin - występującej ostatnio z miernym skutkiem w piłkarskiej ekstraklasie oraz Pucharze Polski - i jej kapitana Kamila Grosickiego, na kształt ewentualnego nowego kontraktu 37-latka, możliwe są różne wersje wydarzeń.
Być może Grosik otrzyma sporą podwyżkę, której się domagał lub zgodzi się na dotychczasowe warunki płacowe (możliwe też, że każda ze stron ustąpi po części), a jeśli nie dojdzie do porozumienia, to skrzydłowy może odejść za pół roku po wypełnieniu kontraktu albo już zimą za porozumieniem stron. Jeszcze przed styczniowym rozpoczęciem przygotowań do nowego sezonu, spodziewana jest bezpośrednia rozmowa właściciela i prezesa klubu Alexa Haditaghiego z zawodnikiem i po niej zapadną wiążące decyzje.
Z Pogoni prawdopodobnie odejdzie portugalski stoper Marian Huja do holenderskiego DVV Go Ahead Eagles (transfer definitywny lub wypożyczenie), a słyszeliśmy, że Duma Pomorza na stałe lub tymczasowo chciałaby się rozstać z hiszpańskim pomocnikiem Jose Pozo, a myśli też o wypożyczeniu napastnika Patryka Paryzka. Nie wiadomo też co będzie dalej z brazylijskim napastnikiem Rynyerem, który praktycznie cały czas po przybyciu do Szczecina jest kontuzjowany.
Dochodzą też głosy o planowanych wzmocnieniach i w orbicie zainteresowań być może jest prawonożny 25-letni środkowy obrońca Japhet Sery Larsen (185 cm), urodzony w Kopenhadze Duńczyk, mający też obywatelstwo Wybrzeża Kości Słoniowej, obecnie występujący w norweskim SK Brann, a portal Transfermarkt szacuje jego wartość na 1,20 mln euro. Podobno obserwowani są też lewonożni duńscy stoperzy, 23-letni Tobias Stagaard
(187 cm, Esbjerg FB, 450 tys. euro) i 22-letni Jakob Vadstrup (188 cm, Kolding IF, 400 tys. euro).
Informowaliśmy już, że Pogoń zainteresowana jest pozyskaniem 27-letniego prawonożnego środkowego napastnika (191 cm wzrostu) z Bośni i Hercegowiny Nardina Mulahusejnovicia, występującego obecnie w Armenii w klubie FC Noah Erewań, który niedawno w Lidze Konferencji Europy pokonał Legię Warszawa 2:1 (0:1), a Bośniak strzelił zwycięskiego gola w 84. minucie i właśnie po tej bramce wojskowi definitywnie stracili szansę awansu do fazy pucharowej LKE. Nie wiadomo jednak, czy dojdzie do transferu napastnika, bo zawodnikiem interesują się też dwa ekstraklasowe polskie kluby związane z trenerem Markiem Papszunem, czyli Raków Częstochowa i Legia Warszawa. Jeśli jednak Bośniak trafiłby do Szczecina, byłby już czwartym piłkarzem z tego kraju na Twardowskiego, bo w przeszłości występowali w Szczecinie: pomocnicy Zvonimir Kożulj i Admir Adżem oraz napastnik, Świętej Pamięci Edin Saranović, zmarły na zawał serca w 2021 roku. (mij)