Środa, 27 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Szósta z rzędu porażka Olimpii [GALERIA]

Data publikacji: 25 września 2021 r. 16:37
Ostatnia aktualizacja: 26 września 2021 r. 16:04
Piłka nożna. Szósta z rzędu porażka Olimpii
Szczecinianki (w biało-niebieskich strojach) przegrały z Lotosem... Fot. Ryszard PAKIESER  

Ekstraliga piłkarek nożnych: OLIMPIA Szczecin - AP LOTOS Gdańsk 1:2 (0:0); 1:0 Szymaszek (63 karny), 1:1 Szewczuk (68), 1:2 Słowińska (89).

OLIMPIA: Radkiewicz – Kędzierska, Brzozowska, Michalczyk (52 Ziemba), Szymaszek - Siwek (70 Bőhm), Brodzik, Radochońska, Garbowska (59 Szcześniak), Oleszkiewicz (86 Shahbazyan) - Bissong (88 Lipiejko)

W pierwszej połowie mecz był wyrównany. Na początku strzelała Oleszkiewicz, a w 17 minucie w zespole Lotosu groźnie główkowała Tarakanova. Najlepszą okazję w zespole Olimpii miała Siwek, ale jej strzał głową z bliskiej odległości poleciał nad poprzeczką. Zespół gości strzelał głównie z dystansu. Pod koniec pierwszej połowy groźna kontra drużyny z Gdańska zakończyła się niecelnym strzałem, a była to bardzo okazja na objęcie prowadzenia przed zejściem do szatni.

W drugiej odsłonie więcej sytuacji miał zespół z Gdańska. Najpierw był groźny strzał z dystansu, a później główka Tarakanovej i świetna interwencja Radkiewicz. W 63 minucie to Olimpia niespodziewanie objęła prowadzenie, gdy rzut karny po faulu na Oleszkiewicz skutecznie egzekwowała Szymaszek. Parę minut później AP Lotos Gdańsk jednak wyrównał. Po rzucie rożnym bramkę głową strzeliła Jagoda Szewczuk. W dalszej części meczu inicjatywę miał zespół gości. Gdańszczanki kilkukrotnie strzelały z okolic pola karnego. Tuż przed końcem meczu jeden ze strzałów znalazł drogę do bramki.

Olimpia była bardzo blisko pierwszego punktu w tym sezonie. Mecz był wyrównany z lekkim wskazaniem na zespół z Gdańska. Stworzył on sobie więcej klarownych sytuacji i zasłużenie wygrał to spotkanie. Olimpii jeden punkt niewiele dawał, a strata trzech oczek „umocniła" drużynę na ostatnim miejscu. Boisko z niebezpiecznym urazem opuściła Patrycja Michalczyk. Na razie nie wiadomo jak groźną kontuzję odniosła zawodniczka Olimpii i wyjaśni się to dopiero po kompleksowych badaniach. ©℗ (PR)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

O co chodzi
2021-09-26 16:03:55
Osoby bardziej obeznane w temacie tej dyscypliny, twierdzą iż to faktycznie koniec tej dyscypliny w tym klubie. Czwarty sezon to jedynie walka o utrzymanie, a ostatnie dwa to wręcz wyzbywanie się podstawowych zawodniczek. No ale nawet zainteresowanie spadło do tego stopnia że nawet rodzice, znajomi nie mają chęci oglądać tego typu rozgrywek. Już dwukrotnie były próby stworzenia mocnej drużyny i niestety ale szybko zapał mijał, a co lepsze zawodniczki odchodziły tam gdzie jest klimat piłki kobiet
Olimpia w rozsypce
2021-09-25 17:37:33
Nie ma się co dziwić, skoro ostatnio odeszło tyle zawodniczek to zespół się posypał.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA